Start Polish — mix Groził zatruciem żywności. Jest przełom w sprawie

Groził zatruciem żywności. Jest przełom w sprawie

263
0
TEILEN

Zatrzymany w piątek domniemany szantażysta, który groził, że umieści w supermarketach w Niemczech i innych krajach Europy zatrute artykuły spożywcze, jeśli nie dostanie od sieci handlowych ponad 10 mln euro, przyznał się wczoraj do winy. Po wydaniu przez sąd w Ravensburgu nakazu aresztowania mężczyznę osadzono w więzieniu.
Zatrzymany w piątek domniemany szantażysta, który groził, że umieści w supermarketach w Niemczech i innych krajach Europy zatrute artykuły spożywcze, jeśli nie dostanie od sieci handlowych ponad 10 mln euro, przyznał się wczoraj do winy. Po wydaniu przez sąd w Ravensburgu nakazu aresztowania mężczyznę osadzono w więzieniu.
53-letniego Niemca zatrzymano w piątek w Ofterdingen, w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia na południowym zachodzie Niemiec. Przedstawiciele policji i prokuratury poinformowali wczoraj, że podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zapewnił, że nie wprowadził do obiegu kolejnych zatrutych produktów żywnościowych.
Prokurator Alexander Boger powiedział na konferencji prasowej w Konstancji, że zgromadzony materiał dowodowy jest „przygniatający“. Podczas rewizji w mieszkaniu podejrzanego znaleziono butelkę z glikolem etylenowym – substancją, która znajdowała się w zatrutych wcześniej przetworach dla dzieci. Prokurator ujawnił, że podejrzany przygotowywał się do zniszczenia dowodów.
Szantażysta został zatrzymany dzięki informacjom otrzymanym od mieszkańców. Wcześniej policja opublikowała zdjęcia podejrzanego wykonane przez kamerę w sklepie.
W mailu wysłanym do policji, koncernów handlowych i organizacji konsumenckich sprawca groził, że do soboty umieści w sklepach 20 produktów żywnościowych zawierających truciznę, jeżeli nie otrzyma okupu w wysokości kilkunastu milionów euro. Szantażysta nie sprecyzował, o jakie produkty chodzi ani w jakim regionie i w jakich sklepach je rozmieści, zapowiedział jedynie, że chce uderzyć w przedstawicielstwa niemieckich koncernów żywnościowych w całym kraju i za granicą.
By wykazać swoją determinację, szantażysta umieścił w połowie września w jednym z supermarketów we Friedrichshafen nad Jeziorem Bodeńskim pięć zatrutych słoików z przetworami dla dzieci. Uprzedził o tym władze, dzięki czemu zatrute produkty usunięto ze sklepu.
Według kryminologa i psychologa Martina Rettenbergera, chodzi o wyjątkowo rzadki przypadek przestępstwa. – Na pewno jest to nietypowa konstelacja. W historii niemieckiej kryminalistyki było parę podobnych spraw, ale należą one do rzadkości – powiedział agencji dpa Rettenberger, dyrektor Centrum Kryminologii w Wiesbaden. Dla prób szantażu przy użyciu zatrutych środków spożywczych wspólne jest to, że na sprawcach w bardzo krótkim czasie koncentruje się „maksymalna uwaga”. Rettenberger przypuszcza, że tego rodzaju sprawcy mają „wyjątkowo wygórowane ambicje”.
Zdaniem policji szantażysta działał na własną rękę. Grozi mu kara pozbawienia wolności od pięciu do 15 lat lub – gdyby został skazany za próbę zabójstwa – nawet dożywotnie więzienie.
Zobacz także:
Szantażysta grozi zatruciem żywności w niemieckich supermarketach
Wysłał głowę świni i chciał bitcoinów. Groził odwołaniem festiwalu
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!

Continue reading...