Poprzez dziesięciolecia byliśmy rynkiem wschodzącym, a w tej chwili zostaliśmy uznani właśnie już za państwo rozwinięte; to bardzo duży sukces – powiedział…
Poprzez dziesięciolecia byliśmy rynkiem wschodzącym, a w tej chwili zostaliśmy uznani właśnie już za państwo rozwinięte; to bardzo duży sukces – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Agencja indeksowa FTSE Russell ogłosiła dwa tygodnie temu wyniki corocznej klasyfikacji krajów pod względem statusu rozwoju, zgodnie z którymi Polska z zaawansowanych rynków rozwijających się (Advanced Emerging) przeszła do rozwiniętych (Developed Markets). Decyzja wejdzie w życie we wrześniu 2018 r., zapewniając okres przejściowy na przystosowanie się do zmiany statusu.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Gazetą Polską“ przy okazji Zjazdu Klubów „GP“ w Spale wyraził opinię, że uznanie Polski za kraj rozwinięty jest „ogromnym sukcesem, jakby niedocenionym przez media“. – Poprzez dziesięciolecia byliśmy tym rynkiem wschodzącym, a w tej chwili zostaliśmy uznani właśnie już za państwo rozwinięte, więc powtarzam: bardzo duża rzecz, bardzo duży sukces i należy się tym zajmować, należy o tym mówić – podkreślił prezes PiS. Pytany, czy w konsekwencji Polska zintensyfikuje próby wejścia do grupy G20, ocenił: „musimy jeszcze tutaj troszkę nad tym popracować i w sferze politycznej, no i w sferze gospodarczej“. – Myśmy na przykład od czasów naszego poprzedniego rządu na liście państw, jeżeli chodzi o wielkość globalnego PKB, troszkę spadli – zauważył Kaczyński. – Kiedyś przynajmniej, żeby nie liczyć Tajwanu, to byliśmy w pierwszej 20, a teraz już niestety nie jesteśmy – dodał. Zdaniem prezesa PiS, w tej sytuacji należy „przekonywać naszych partnerów“, że „nasz region powinien być reprezentowany, że Środkowa Europa jest regionem“. – To nie jest przyjmowane na świecie powszechnie, ale my działamy w tym kierunku – zapewnił. W piątek prezes PiS podczas spotkania w Spale odniósł się między innymi do zakładanego na przyszły rok deficytu budżetowego. Rząd zakłada, że w 2018 r. nie przekroczy on 41,5 mld zł przy wzroście gospodarczym na poziomie 3,8 proc. i średniorocznej inflacji, wynoszącej 2,3 proc. – To jest dobra sytuacja, bo ten deficyt będzie niewątpliwie znacznie mniejszy, niż był planowany, bo był planowany na prawie 60 mld zł, ale będzie to – mimo wszystko – deficyt. A dzisiaj w Europie powstaje taka sytuacja, której jeszcze parę lat temu nie było: już coraz liczniejsze państwa, także tej naszej sfery, choćby Czechy, uzyskują zrównoważenie, albo nawet nadwyżkę budżetową – tłumaczył Kaczyński. – Czyli, krótko mówiąc, my też w tym kierunku musimy iść, musimy iść w stronę zrównoważonego (budżetu), albo nawet z nadwyżką budżetu. To jest w interesie nas wszystkich, w interesie wszystkich obywateli i musi to być brane pod uwagę – podkreślił prezes PiS w piątek na spotkaniu z klubami „Gazety Polskiej“.