W środę wizytą w Budapeszcie premier Mateusz Morawiecki rozpoczyna ofensywę dyplomatyczną – potem odwiedzi Brukselę i Davos. Chce przekonywać, że rozpoczęcie wobec Polski procedury ochrony praworządności to wynik ‚braku komunikacji‘ i ’niezrozumienia istoty reform‘.
Wybór stolicy Węgier jako pierwszej, w której oficjalną wizytę składa nowy premier Polski, nie jest zaskakujący. Bo choć do tej pory zwykle były to Bruksela albo Berlin czy Paryż, czyli stolice któregoś z najważniejszych krajów UE, to tym razem Budapeszt odgrywa dla Warszawy bardzo istotną rolę w Europie. Orb?n sprytniejszy od Warszawy
Z Węgrami – krajem, który do niedawna był na cenzurowanym w Unii – ekipę PiS wiąże…