Start Polish — mix Londyn. Ukarali polski sklep. Gnijące mięso miało trafiać na parking

Londyn. Ukarali polski sklep. Gnijące mięso miało trafiać na parking

368
0
TEILEN

Polski sklep „Mięsko Polish Deli” znajdujący się w londyńskiej dzielnicy Harrow został ukarany mandatem wysokości 100 funtów za nieporządek panujący na zapleczu oraz wyrzucanie śmieci, w tym gnijącego mięsa, na parking. Właścicielka sklepu odmówiła zapłaty. Po przegranej apelacji musi zapłacić 6866 funtów.
Polski sklep „Mięsko Polish Deli” znajdujący się w londyńskiej dzielnicy Harrow został ukarany mandatem wysokości 100 funtów za nieporządek panujący na zapleczu oraz wyrzucanie śmieci, w tym gnijącego mięsa, na parking. Właścicielka sklepu odmówiła zapłaty. Po przegranej apelacji musi zapłacić 6866 funtów.
Na polski sklep poskarżyła się rada londyńskiej dzielnicy Harrow. Na parkingu w pobliżu sklepu miały „bez przerwy” leżeć kartony i torby ze śmieciami i gnijącym mięsem pochodzące właśnie z „Mięska”. Kontrola nie pozostawiła wątpliwości. Właścicielka sklepu Jolanta W. została ukarana grzywną w wysokości 100 funtów. Kobieta nie zgodziła się jednak z decyzją kontroli i nie zapłaciła mandatu.
– Daliśmy pani W. i jej sklepowi szansę, by postąpić właściwie, ale ona zaczęła z nami walczyć i niestety dla niej, spektakularnie źle się to skończyło – mówi Graham Henson z rady dzielnicy Harrow.
W związku z tym, że opłata nie doszła do skutku, sprawa wróciła do sądu. Zapadła tam decyzja, że Jolanta W. musi zapłacić teraz nie 100, a 1530 funtów. Krótko po wyroku parking obok sklepu został posprzątany. W dalszym ciągu jednak nie było mowy o zapłaceniu grzywny.
Właściciele sklepu nie przyznają się do odpowiedzialności, a winą za nieporządek na parkingu obarczają sąsiadów.
– Jak widać ewidentnie zaatakowano nasz biznes. My utrzymujemy czystość, śmieci są nam dorzucane, rozgrzebywane, rozrzucane. Nasi pracownicy również to sprzątają. Zamki w kubłach wyłamywane, również kłódki. Każda strona ma dwie strony medalu, póki co jesteśmy na etapie rozpatrywania naszej prośby o możliwość przedstawienia dowodów, jako ze cala sprawa odbyła bez poinformowania naszej firmy – napisano na profilu sklepu na Facebooku.
Sprawa ponownie trafiła do sądu. Grzywna została podniesiona ze 100 do 500 funtów. Doliczono ponadto koszty jakie poniosła Harrow – 6316 funtów, czyli około 32 tys. złotych.
Zobacz także:
Tajemnicze morderstwa w Sylwestra. Nie żyje czworo młodych ludzi
Straszna śmierć Polki. Przejechały ją cztery auta, nikt nie pomógł
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!

Continue reading...