Dziennikarze TVN24 przeniknęli do środowiska polskich neonazistów. Efekty swojego śledztwa zaprezentowali w programie „Superwizjer“ TVN. Szef MSWiA Joachim Brudziński zapowiedział interwencję w tej sprawie. Bada ją również prokuratura. – Poczytaj o najważniejszych wydarzeniach z kraju. Poznaj opinie i komentarze. Weź udział w dyskusji.
Szef MSWiA w niedzielne przedpołudnie na Twitterze poinformował, że rozmawiał o wyemitowanym przez TVN reportażu z ministrem Zbigniewem Ziobro.
„W związku z emisją reportażu Superwizjera, jutro (22 stycznia br.) minister Joachim Brudziński będzie na ten temat rozmawiał z nadinspektorem Jarosławem Szymczykiem, Komendantem Głównym Policji. Sprawa ta zostanie również omówiona z Bogdanem Święczkowskim, I Zastępcą Prokuratora Generalnego Prokuratorem Krajowym“ – głosi komunikat Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przekazany w niedzielę PAP.
„W Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Nie ma również zgody na pojawianie się w przestrzeni publicznej symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej“ – podkreślił Brudziński.
Jak dowiedział się dziennik.pl Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro polecił w sobotę Prokuratorowi Regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa w sprawie „publicznego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego oraz posiadania przedmiotów o takiej symbolice przez organizację >>Duma i Nowoczesność<<„. Prokuratorzy przystąpili natychmiast do gromadzenia dowodów w tej sprawie i wykonywania czynności procesowych. Decyzja została podjęta bezpośrednio po emisji reportażu w programie „Superwizjer“ na antenie stacji TVN. Za propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
– Jeśli ktoś czci Adolfa Hitlera, który jest jednym z największych zbrodniarzy w dziejach, to zasługuje na bezwzględne potraktowanie. W takich sytuacjach prokuratura będzie zawsze stanowcza – powiedział w rozmowie z PAP Ziobro.
Do sprawy odniósł się również premier Morawiecki .
„Propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem. Jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków i ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole“ – napisał.
W listopadzie 2017 r., w centrum Katowic, działacze Ruchu Narodowego powiesili na szubienicach portrety europosłów PO. Narodowcy zarzucili im szkalowanie Polski w kraju i za granicą.
Demonstrację prowadził Jacek Lanuszny, asystent prezesa Ruchu Narodowego, posła Roberta Winnickiego. Lanuszny reprezentuje też stowarzyszenie Duma i Nowoczesność oraz fundację Orle Gniazdo. Duma i Nowoczesność powstała w 2011 roku w Wodzisławiu Śląskim, a najważniejszym wydarzeniem organizowanym przez nie sa mistrzostwa w surwiwalu pod hasłem „Przetrwać, by zwyciężyć“. To jednocześnie tytuł albumu neonazistowskiej grupy rockowej Honor z piosenkami o narodowym socjalizmie i Rudolfie Hessie – partyjnym zastępcy Adolfa Hitlera w latach 1933-1941 – przypomina na swojej stronie tvn24.pl.
W poprzedzających te wydarzenia miesiącach reporterom „Superwizjera“ TVN24 udało się przeniknąć z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów. Byli m.in. na jednym z koncertów, gdzie „na sali, pełnej nazistowskich symboli, uczestnicy – Polacy i Niemcy – wspólnie unosili ręce w tzw. rzymskim pozdrowieniu i krzyczeli Sieg Heil!“.
Z kolei w maju 2017 r. dziennikarzom udało się dotrzeć na obchody 128. urodzin Adolfa Hitlera, które były organizowane w lesie nieopodal Wodzisława Śląskiego. Nie ujawniający swej tożsamości reporterzy zostali tam zaproszeni przez Mateusza S., pseudonim „Sitas“, obecnego szefa stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność“.
Na zdjęciach w TVN24 widać było rozwieszona na drzewach flagi ze swastykami, a z głośników płynęły nazistowskie marsze wojskowe.
W centralnym miejscu zawisła wielka drewniana swastyka nasączona podpałką do grilla. Po zmroku została podpalona, robiono sobie przy niej zdjęcia, palone były również race. Niektórzy uczestnicy spotkania przebrali się w mundury Wehrmachtu, Mateusz S. w mundur oficera SS. Wychwalali rzekome osiągnięcia Hitlera, nie wspominając, że jest on odpowiedzialny za rozpętanie najstraszniejszej wojny w dziejach i śmierć milionów ludzi. Na koniec wznoszone były toasty „za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę“. Częstowano się tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy – czytamy na tvn24.pl.
Po materiale w „Superwizjerze“ TVN24 Ruch Narodowy wydał oświadczenie.