Start Polish — mix Tunezja. Protesty przeciwko podwyżkom i podatkom. Jedna osoba nie żyje

Tunezja. Protesty przeciwko podwyżkom i podatkom. Jedna osoba nie żyje

440
0
TEILEN

Jedna osoba zginęła, a 5 zostało rannych w poniedziałek podczas starć sił bezpieczeństwa z protestującymi w tunezyjskim mieście Tebourba – podała agencja Reutera powołując się na tunezyjską państwową agencję informacyjną TAP i relacje miesz
Do protestów przeciwko wysokim cenom i obciążeniom podatkowym doszło w Tebourba, mieście oddalonym o ok. 40 km od stolicy kraju, Tunisu. Pięć osób, które odniosły obrażenia, zostało przewiezionych do szpitala.
Do protestów – zgodnie z relacjami mieszkańców – doszło w 10 miastach Tunezji.
Tunezyjska policja użyła w poniedziałek gazu łzawiącego podczas starć z setkami ludzi, którzy protestowali przeciwko bezrobociu, wysokim cenom i nowym podatkom.
Policja interweniowała w mieście Tala w środkowej części kraju, rozpędzając grupy protestujących przeciwko wysokiej inflacji i domagających się poprawy sytuacji gospodarczej kraju, a także stworzenia nowych miejsc pracy.
Demonstranci palili opony i obrzucali policję kamieniami – powiedział jeden z mieszkańców Mohamed Hedi Omria.
Do zamieszek doszło też w innym ubogim mieście tej części kraju, Al-Kasrajn. Setki ludzi protestowały tam przeciwko podwyżkom cen.
W poniedziałek ok. 300 osób wyszło na ulice miejscowości Sidi Buzid, która była kolebką arabskiej wiosny. Demonstranci nieśli transparenty, na których krytykowali wysokie ceny.
Tunezja jest postrzegana na Zachodzie jako jedyny kraj Bliskiego Wschodu i Maghrebu, w którym arabska wiosna odniosła sukces. Kraj ten jednak zmaga się z coraz poważniejszymi problemami gospodarczymi. W poniedziałek m.in. z powodu danych na temat rekordowego deficytu w handlu dinar tunezyjski miał wyjątkowo niskie notowania w stosunku do euro.
1 stycznia w Tunezji, gdzie od jaśminowej rewolucji w grudniu 2010 rozpoczęła się arabska wiosna, podniesiono ceny oleju napędowego i niektórych produktów, a także podatki od samochodów, połączeń telefonicznych, internetu czy zakwaterowania hotelowego. Jest to część środków oszczędnościowych uzgodnionych z zagranicznymi wierzycielami.
Tunezyjska gospodarka jest pogrążona w kryzysie od 2011 roku, gdy w wyniku rewolty odsunięto od władzy wieloletni reżim. Sytuacja pogorszyła się w 2015 roku, gdy dwa zamachy uderzyły w branżę turystyczną, która stanowi 8 proc. PKB kraju i jest głównym źródłem dochodów zagranicznych.
W niedzielę w stolicy kraju Tunisie siły bezpieczeństwa rozpędziły demonstrantów. Podczas niewielkich protestów sprzeciwiano się wzrostom cen i podatków.

Continue reading...