Start Polish — mix Wójcik: Szefowa stołecznego Biura E. Gawor powinna zrezygnować

Wójcik: Szefowa stołecznego Biura E. Gawor powinna zrezygnować

323
0
TEILEN

Szefowa stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor powinna zrezygnować ze stanowiska co najmniej za decyzję o rozwiązaniu marszu w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – powiedział w niedzielę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
W TVP Info goście programu komentowali informacje „Gazety Polskiej“ mówiące o tym, że Gawor, która rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez środowiska narodowe, ukrywała fakt, że była funkcjonariuszem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Czesława Kiszczaka.
W tym kontekście przypomniano, że stołeczny ratusz podjął 1 sierpnia decyzję o rozwiązaniu marszu Obozu Narodowo-Radykalnego, który miał przejść z ronda Dmowskiego na pl. Zamkowy. Gawor poinformowała 2 sierpnia, że przyczyną rozwiązania zgromadzenia był m.in. fakt, że zdaniem obecnych na marszu urzędników ratusza, „sposób ustawienia czoła pochodu i użycia flag nawiązywał do przemarszów z lat 30. włoskich faszystów i niemieckich nazistów“.
Wiceszef MS powiedział, że rozwiązanie marszu było „niezwykle nieodpowiedzialną decyzją“, ponieważ mogło dojść do zamieszek na ulicach. Wójcik pytany, czy Gawor powinna zrezygnować ze stanowiska stwierdził: „Powinna zrezygnować co najmniej za tę decyzję, którą podjęła tydzień temu, bo Powstanie Warszawskie jest świętością dla Polaków i nikt nie chce obserwować żadnych zamieszek na ulicy“.
Joanna Lichocka (PiS) oceniła, że informacje „Gazety Polskiej“ na temat Ewy Gawor „to jest kolejny przykład, jak PO rządzi kolejnym miastem na szkodę Polski i na szkodę tego miasta“. „Przypadek pani Ewy Gawor jest po prostu jeszcze jednym z bardzo licznych personalnych przykładów, że jest to środowisko polityczne reprezentujące PRL-owskie środowiska. PO przejęła po części elektorat SLD i reprezentuje postkomunistyczne interesy“ – zaznaczyła Lichocka.
Jerzy Wenderlich (SLD) odnosząc się do wypowiedzi Lichockiej powiedział, że „nie warto wpadać w obsesję“. „Jeśli pani Gawor rozwiązała czy uznała za nielegalne jakieś zgromadzenie i wówczas jej się grzebie w przeszłości, to uważam to za niemądre“ – powiedział Wenderlich. Jak dodał, dopiero kiedy Ewa Gawor „za skórę zalazła jakiejś grupie osób, to grzebie się jej w papierach“.
Adam Andruszkiewicz (WiS) powiedział, że „sobie nie życzy, żeby pani, która pracowała w służbach specjalnych PRL dzisiaj rozwiązywała patriotyczne marsze w Polsce“. Podkreślił, że Sejm powinien zastanowić się, czy nie przygotować projektu ustawy przewidującej zakaz pełnienia funkcji publicznych przez ludzi, którzy pracowali w „organach represji komunistycznego państwa“.
Wiceszef klubu Kukiz’15 Jarosław Sachajko ocenił, że w Polsce w latach 90. zabrakło lustracji, a inne państwa sobie z tym poradziły. Z drugiej strony, jak mówił, nie możemy stygmatyzować ludzi na całe życie. „Ludzie sami powinni zdecydować, na kogo chcą głosować, tylko brak informacji, kto jest kim, powoduje, że co chwilę się okazuje, że w pierwszych czy drugich rzędach polskiej polityki są osoby uwikłane“ – powiedział polityk Kukiz’15.
Jacek Wilk (Wolność) zaproponował, aby zgodzić ponad podziałami politycznymi na zrobienie „gruntownej, od samego dołu lustracji“, ale z założeniem, że nikt nie będzie karany za swoją przeszłość. Podkreślił, że jest przeciwnikiem odpowiedzialności zbiorowej.

Continue reading...