Start Polish — mix I prezes SN ujawnia, co powiedziała premierowi. Morawiecki: Jak się z kimś...

I prezes SN ujawnia, co powiedziała premierowi. Morawiecki: Jak się z kimś umawiam, to nie przekazuję informacji dalej

318
0
TEILEN

Podczas spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim przedstawiłam mu swoje stanowisko co do warunków brzegowych – sędziowie zwolnieni z uwagi na 65. rok życia będą powracać na swoje stanowiska, a ja pozostaję I Prezesem SN – poinformowała w piątek sędzia Małgorzata Gersdorf. „Jak się z kimś umawiam, to nie przekazuję informacji dalej, dotrzymuję słowa i trzymam się naszych ustaleń“ – skomentował premier Mateusz Morawiecki.
Na początku swojego oświadczenia Gersdorf zaznaczyła, że po piątkowej publikacji Onetu na temat jej spotkania z premierem Morawieckim, czuje się zwolniona z umowy, że „nie będziemy komentować szczegółów“.
Gersdorf poinformowała, że podczas rozmów z premierem przedstawiła swoje stanowisko, „co do warunków minimalnych i brzegowych“. – I to stanowisko Sądu Najwyższego i moje nie uległo w żadnym zakresie zmianie – podkreśliła.
Jak mówiła, wśród warunków – które przedstawiła Morawieckiemu – jest m.in. to, że „że sędziowie wszyscy zwolnieni z uwagi na 65. rok życia
będą powracać na swoje stanowisko“, a ona pozostaje nadal I prezesem SN
„z mocy konstytucji – bez warunków“.
Dodała, że podniosła również, iż „należy przywrócić konstytucyjny charakter KRS i procedowania w KRS“.
Rzecznik SN Michał Laskowski podkreślił podczas konferencji prasowej, że środowe spotkanie Mateusza
Morawieckiego z Małgorzatą Gersdorf w jej gabinecie „to sytuacja
zupełnie niezwykła i niespotykana w ostatnich latach“. Dodał, że
wcześniej szefowie rządów przybywali do Sądu Najwyższego „z reguły“ na
Zgromadzenia Ogólne.
Przypomniał też, że rozmowa odbyła się z inicjatywy premiera . – Wydaje
mi się, że to oznacza, że pani prezes (M. Gersdorf) nie jest traktowana
jak sędzia w stanie spoczynku, tylko jako osoba, która ma realnie coś
do powiedzenia i w Sądzie Najwyższym, i w procesie poszukiwania jakiegoś
rozwiązania tego co zaistniało – powiedział Laskowski.
Przekazał też, że w trakcie spotkania Gersdorf zaprezentowała „twarde
stanowisko“, jednak – jak dodał – „obie stron zakończyły rozmowę tym,
że trzeba rozmawiać dalej“. „Na razie to spotkanie miało charakter
bardzo wstępny“ – oświadczył.
Jak się z kimś umawiam, to nie
przekazuję informacji dalej, dotrzymuję słowa i trzymam się naszych
ustaleń – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki, pytany o
oświadczenie prof. Małgorzaty Gersdorf, które wydała po spotkaniu z
szefem rządu.
Premier podkreślił, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest
„niezwykle kluczowa“ z punktu widzenia sprawności funkcjonowania
państwa.
W
środę Morawiecki w siedzibie Sądu Najwyższego spotkał się z prof.
Małgorzatą Gersdorf, z którą – jak poinformowała rzeczniczka rządu –
rozmawiał o reformie sądownictwa. Rzecznik SN Michał Laskowski
podkreślił, że trwająca około pół godziny rozmowa odbyła się z
inicjatywy premiera.
Sam szef rządu skomentował spotkanie w środę przed rozpoczęciem
nieformalnej kolacji unijnych liderów w Salzburgu. – To była sympatyczna
rozmowa, ale obie strony umówiły się, że nie będziemy ujawniać żadnych
szczegółów, z resztą nie było żadnych sensacyjnych szczegółów, żadnych
ustaleń, ale na pewno dobra rozmowa – powiedział Morawiecki.
Według Onetu, premier spotkał się z Gersdorf i sondował jej gotowość do kompromisu.
Wedle obowiązującej ustawy autorstwa Andrzeja Dudy i PiS decyzję o przejściu sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku podejmuje prezydent. Ten zapis miałby zostać zmieniony. Autonomiczną kompetencję do decydowania o sędziowskiej emeryturze otrzymałby sam Sąd Najwyższy lub któryś z jego wewnętrznych organów. To byłby gest pod adresem Brukseli, która zarzuca PiS przeprowadzanie czystek w SN rękami prezydenta, bez jasnych kryteriów podejmowania decyzji emerytalnych.
Co z sędziami, do których Duda już wysłał pisma emerytalne? Według naszych rozmówców, rozważany jest wariant aksamitnego skłonienia ich do odejścia. Co prawda, teoretycznie mogliby pozostać w Sądzie Najwyższym, ale będą kuszeni szczególnymi, wyższymi emeryturami w wysokości pełnego uposażenia sędziowskiego (normalna emerytura w SN to 75 proc. ostatniej pensji).

Continue reading...