Start Polish — mix "Kler" ONLINE. Gdzie oglądać cały film "Kler" w internecie za darmo?

"Kler" ONLINE. Gdzie oglądać cały film "Kler" w internecie za darmo?

389
0
TEILEN

Kler“ – nowy film Smarzowskiego od 28 września w kinach. Czy film „Kler“ będzie można oglądać na takich stronach, jak CDA i Zalukaj?
– Zawsze robię filmy, po których spodziewam się jakiejś debaty, nie interesuje mnie opowiadanie błahych historii – zapowiada reżyser.
Zaznacza przy tym, że nie chciał wypowiadać się na temat wiary, tylko ludzi i ich słabości -Pokazałem „Kler” kilkunastu księżom – powiedzieli mi, że ten film nie dotyka wiary. To moje duże osiągnięcie – mówi reżyser. – „Kler” opowiada o wszystkich grzechach, z których trzy wektory wybijają się najbardziej, mianowicie: dążenie do władzy, żądza i chciwość. Czy film „Kler“ można obejrzeć na takich stronach, jak CDA i Zalukaj? Aktualnie jedynym, legalnym sposobem na obejrzenie filmu „Kler“ jest pójście do kina. Przed kilkoma laty tragiczne wydarzenia połączyły losy trzech księży katolickich. Teraz, w każdą rocznicę katastrofy, z której cudem uszli z życiem, duchowni spotykają się, by uczcić fakt swojego ocalenia. Na co dzień układa im się bardzo różnie. jest pracownikiem kurii w wielkim mieście i robi karierę, marząc o Watykanie. Problem w tym, że na jego drodze staje arcybiskup Mordowicz (Janusz Gajos), pławiący się w luksusach dostojnik kościelny, używający politycznych wpływów przy budowie największego sanktuarium w Polsce. – w odróżnieniu od Lisowskiego jest wiejskim proboszczem. Sprawując posługę w miejscu pełnym ubóstwa, coraz częściej ulega ludzkim słabościom. Niezbyt dobrze wiedzie się też, który – pomimo swojej żarliwej wiary – właściwie z dnia na dzień traci zaufanie parafian. Wkrótce historie trójki duchownych połączą się po raz kolejny, a wydarzenia, które będą mieć miejsce, nie pozostaną bez wpływu na życie każdego z nich. „Kler“ to pierwsza współpraca Janusza Gajosa i Wojciecha Smarzowskiego. Ceniony aktor podkreśla, że Smarzowski we wszystkich swoich dziełach nie boi się trudnych tematów: – Jego filmy są zawsze zanurzone w taką rzeczywistość, która ludziom nie daje spokoju po wyjściu z kina. To jest bardzo istotne – mówi Gajos. Aktor znany z ról w takich filmach, jak „Przesłuchanie”, „Body/Ciało“ czy „Układ zamknięty”, w „Klerze” wciela się w rolę arcybiskupa. – W tym filmie – mogę z całą odpowiedzialność powiedzieć – nie ma nic takiego, co mogłoby obrazić ludzi głęboko wierzących, ale myślących jednocześnie – mówi Gajos. Zbliżająca się premiera „Kleru” sprawia, że napięcie wokół filmu rośnie z dnia na dzień. Podczas zakończonego w minioną sobotę Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni „Kler” otrzymał ważne wyróżnienia – Nagrodę Publiczności i Nagrodę Dziennikarzy. Podczas transmisji z gali rozdania nagród w TVP Kultura wycięto część podziękowań Smarzowskiego – a konkretnie fragment, w którym reżyser zażartował, że miał nadzieję, że „tym razem nagrodę wręczy prezes TVP”. Żart był nawiązaniem do sytuacji z 2016 roku, kiedy Kurski chciał wręczyć reżyserowi nagrodę specjalną za „Wołyń”, którego TVP była koproducentem. Miało się to jednak odbyć nie podczas uroczystej gali, a w kuluarach po ceremonii. Jak tłumaczył później sam Kurski, wcale nie chciał wówczas przyznać nagrody, a jedynie ogłosić jej przyznanie. W niedzielę po południu Kurski odniósł się do sytuacji na Twitterze. Wycięcie żartu Smarzowskiego nazwał „nadgorliwością i głupotą” i zapewnił, że osoba odpowiedzialna za incydent poniesie „surowe konsekwencje”. Tego samego dnia telewizyjne „Wiadomości” pokazały reportaż na temat „Kleru”. Według materiału przygotowanego przez Dominika Cierpioła, obraz Smarzowskiego wypada niewiarygodnie. – Jest reklamowany jako obrazoburczy film pokazujący kulisy życia polskich księży. Jednak, zdaniem recenzentów, to kolejny atak na Kościół katolicki. Brutalny, ale nieprawdziwy. To, co jest marginesem, zostało pokazane jako norma. Recenzenci zgadzają się, że film tworzy nieprawdziwą narrację. Wielu wiernych zarzuca reżyserowi, że przedstawiając duchownych tylko w czarnych barwach, obraża ich uczucia religijne – usłyszeli widzowie TVP1. – Wkroczyliśmy w ważny moment wojny cywilizacyjnej. Kościół jest tak frontalnie atakowany, dlatego, że jest ostoją tego, co cywilizacja chrześcijańska ze sobą niesie – stwierdziła dziennikarka, Barbara Stanisławczyk. – Nigdy telewizja nie nagrodzi tandetnej prowokacji, w której pan Smarzowski poprzebierał policjantów w sutanny, a patologie marginesu rozciągnął i przypisał całej wspólnocie Kościoła – dodał Jacek Kurski. Skrajnie odmienny stosunek do filmu prezentują również recenzenci filmowi. Wiele wskazuje, że prawdziwe emocje wokół tego filmu mamy jeszcze przed sobą. Zapowiedź tego rodzaju wydarzeń może być sytuacja w Ostrołęce – prezydent miasta, Janusz Kotowski, należący do PiS, zapowiedział już, że w podległym mu jedynym kinie w mieście „Kler” nie będzie wyświetlany. „W mieście, którego patronem jest św. Jan Paweł II, nie ma miejsca na filmy ukazujące Kościół w złym świetle“ – informuje za pośrednictwem lokalnego portalu. Mieszkańcy Ostrołęki wyrażają na swoje oburzenie sytuacją w internecie. Choć kino oficjalnie nie podało swojego stanowiska w sprawie filmu, serwis Onet twierdzi, że z informacji podawanych w kasie wynika, iż „Kler” prawdopodobne nie trafi na jego ekrany. – To była autonomiczna decyzja kierownictwa kina – powiedział w rozmowie z serwisem naTemat rzecznik prasowy urzędu miasta, Wojciech Dorobiński. Wszystko to sprawia, że narastająca awantura wokół filmu wpisuje się w obecny konflikt polityczny w Polsce. – Lewica atakuje Kościół bez względu na to, czy to, o czym mówi, jest prawdą, a prawica Kościoła broni, kompletnie nie zauważając tego, co złego się w nim dzieje – ocenia całe zamieszanie dr Łukasz Jasina, historyk i filmoznawca. – Problemem polskim jest to, że w przeciwnika ideologicznego wali się na oślep.

Continue reading...