W Poznaniu doszło do serii podpaleń. Strażacy otrzymali 18 zgłoszeń o pożarach na poznańskim Grunwaldzie. Wszystko miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Sprawą zajmuje się już policja. Wiadomo na razie, że sprawca poruszał się charakterystycznym rowerem.
W Poznaniu doszło do serii podpaleń. Podejrzany poruszał się na charakterystycznym rowerze. • Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta Piotr Burakowski 04 września 2018 T o była wyjątkowo pracowita noc dla poznańskiej straży pożarnej. W nocy z poniedziałku na wtorek strażacy otrzymali 18 zgłoszeń o pożarach na poznańskim Grunwaldzie. Sprawą zajmuje się już policja.
Większość pożarów wybuchła przy ulicach Bułgarskiej i Swobody. Na skrzyżowaniu ulic Grochowskiej i Świt spłonęło całe auto. – Tylko w półtorej godziny, od godziny wpół do pierwszej, strażacy interweniowali 18 razy. W głównej mierze były to pożary koszy na śmieci, ale również wiat, gdzie znajdowały się śmietniki i kontenery – powiedział TVN24 oficer prasowy miejskiej straży pożarnej w Poznaniu Michał Kucierski. Funkcjonariusze policji sprawdzają pogorzeliska.
Jak podaje portal epoznan.pl, służby potwierdziły, że pożary to efekt podpaleń .
– Na tę chwilę mamy 13 zidentyfikowanych obiektów. To śmietniki, pojazdy i budynki – boks handlowy oraz sklep spożywczy. Ta liczba może się jednak zmienić, ponieważ czynności wyjaśniające nadal trwają – powiadomiła „Głos Wielkopolski“ Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Jak udało się ustalić, osoba podejrzewana o podpalenia, poruszała się „charakterystycznym rowerem“. Trwają obecnie rozmowy ze świadkami, analizowane są także nagrania z monitoringu. źródło: „Głos Wielkopolski“, TVN24, epoznan.pl Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej