Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka zapadł wyrok w sprawie skargi Małgorzaty Rybickiej i Ewy Solskiej na państwo polskie. Trybunał uznał, że Polska, na
– Wyrok przyjęłam ze łzami w oczach – mówi . – Mam poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość. Bardzo długo wraz z Ewą Solska walczyłyśmy, by nie dopuścić do ekshumacji naszych mężów. I dziś usłyszałam, że Trybunał Sprawiedliwości przyjął jednogłośnie stanowisko, że prawa naszych rodzin zostały złamane. Nie doszłoby do tego, gdyby nie wsparcie dr. Piotra Kładocznego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która zgodziła się nas reprezentować przed Trybunałem i stałej pomocy prawnej mec. Tomasza Snarskiego. Skarga rodzin ofiar trafiła do ETPCz po wyczerpaniu wszelkich możliwych działań przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Po decyzji Prokuratury Krajowej, nakazującej w 2016 r. ekshumację wszystkich ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, część rodzin złożyła zażalenia. Kiedy prokurator uznał je za niedpuszczalne, rodziny odwołały się do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd zadał pytanie Trybunałowi Konstytucyjnemu, ale ten przez wiele miesięcy wstrzymywał sie z rozstrzygnięciem. Ostatecznie w maju tego roku, mimo protestów rodzin i przyjaciół zmarłych, ekshumacje zostały przeprowadzone. Trybunał w Strasburgu uznał sprawę za precedensową, określająć ją jako „jedną z sześciu najważniejszych spraw z Polski“. Wyrok nie tylko wskazuje na winę państwa polskiego, ale także nakazuje wypłatę każdej z rodzin 16 tys. euro zadośćuczynienia. – Będziemy domagać się, by osoby, które odpowiadają za decyzję o ekshumacji zostały ukarane – twierdzi . – Dziś jeszcze czują się bezkarnie, ale nadejdzie czas, gdy poniosą odpowiedzialność prawną.