Doszło do kolejnego ataku na bezbronnych cywili w USA. Tym razem zamachowiec zaatakował studio jogi w Tallahassee na Florydzie. Jest wielu rannych, jedna z ofiar zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Po dokonaniu masakry napastnik popełnił samobójstwo. Policja ustala okoliczności zdarzenia i motywy sprawcy.
Doszło do kolejnego ataku na bezbronnych cywili w USA. Tym razem zamachowiec zaatakował studio jogi w Tallahassee na Florydzie. Jest wielu rannych, jedna z ofiar zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Po dokonaniu masakry napastnik popełnił samobójstwo. Policja ustala okoliczności zdarzenia i motywy sprawcy.
Na miejscu znajduje się policja i karetki pogotowia. Jeden z rannych zmarł, stan trzech innych jest ciężki, dwie kolejne ofiary są w stanie stabilnym.
Portal dziennika „USA Today” podaje, że jeden z mężczyzn próbował powstrzymać napastnika, ale ten uderzył go pistoletem w głowę, po czym się zastrzelił.
Rzeczniczka miasta Alison Faris potwierdziła, że sprawca, którego dane nie zostały podane do publicznej wiadomości, popełnił samobójstwo. Policja ustala okoliczności zdarzenia i motywy sprawcy.
Burmistrz Tallahassee Andrew Gillum, który jest demokratycznym kandydatem na gubernatora, podziękował na Twitterze organom ścigania za szybką reakcję i poinformował, że przerywa trasę swej kampanii, by powrócić do Tallahassee. – Żaden akt przemocy z użyciem broni nie jest akceptowalny – oświadczył. Zapewnił, że jest w stałym kontakcie ze służbami.
(PAP, tvp.info)
Zamach terrorystyczny w stolicy. „Czarna wdowa“ wysadziła się przy centrum handlowym
Zatrzymano podejrzanego o próbę zamachu
