W czwartek 6 grudnia Sejm przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie tymczasowego aresztowania posła PO Stanisława Gawłowskiego. Wcześniej polityk…
W głosowaniu z 6 grudnia za wyrażeniem zgody na tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego z Platformy Obywatelskiej opowiedziało się 239 posłów. 175 było przeciwnych, a 18 wstrzymało się od głosu. Wniosek prokuratury został uwzględniony, ponieważ potrzebna dopiero przegłosowania większość bezwzględna wynosiła 231 głosów.
Jak informuje Polsat News, kolejny wniosek o tymczasowe aresztowanie ma być związany z nowymi zarzutami ws. apartamentu w Chorwacji. Według prokuratury poseł Gawłowski miał przyjąć nieruchomość jako łapówkę od kołobrzeskiego biznesmena z Bogdana K. Śledczy zaznaczają, że formalnie posiadłość należy do teściów pasierba polityka.
Już we wtorek 4 grudnia polityk PO zapewniał, że nie ma żadnych podstaw, by znów wysyłać go do aresztu. Wyraził przekonanie, że decyzje w jego sprawie podejmuje nie prokurator ze Szczecina, ale „ PiS, Ziobro i Kaczyński ” na Nowogrodzkiej.
Do listopada tego roku Gawłowski usłyszał pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Prokuratura podawała, że ze zgromadzonego w toku śledztwa materiału dowodowego wynika, że w sierpniu 2011 roku ówczesny poseł i wiceminister środowiska Stanisław G. przyjął w swoim domu korzyść majątkową w postaci co najmniej 170 tysięcy złotych w gotówce od jednego z przedsiębiorców.