Pierwsza noga to powrót do produkcji statków, druga – wieże wiatrowe, trzecia – skomplikowane konstrukcje stalowe – mówi Andrzej Kensbok, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu w rozmowie opublikowanej w czwartkowej
Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) Andrzej Kensbok został zapytany w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej“, co się dzieje w Stoczni Gdańsk po pół roku od jej przejęcia przez ARP. „Konsekwentnie prowadzimy działania porządkujące regularny tryb pracy“ – odparł.“Na początku przyjęliśmy założenie, że Stocznia Gdańsk nie będzie budować statków na dużą skalę, jak to się dzieje w Korei, Chinach czy Japonii. Natomiast chcemy uczestniczyć w produkcji skomplikowanych jednostek: wycieczkowców, statków rybackich i statków technicznych, czyli holowników, statków obsługi portowej, pogłębiarek i statków serwisowych dla farm wiatrowych.