Start Polish — mix Polska A zarabia, Polska B rządzi? Co ma wyniknąć z faktu, że...

Polska A zarabia, Polska B rządzi? Co ma wyniknąć z faktu, że 8,5 mln mieszkańców siedmiu metropolii wytwarza połowę polskiego bogactwa

161
0
TEILEN

Siedem największych polskich aglomeracji wytwarza mniej więcej połowę całego bogactwa, jakim obdzielają wszystkich (?) Polaków rządzący politycy oraz (w mniejszym stopniu) szefowie naszych firm. Jakie to aglomeracje? Warszawska (sama produkuje blisko 18 proc. całego polskiego PKB!), katowicka (8 proc.), krakowska i poznańska (po ok. 5 proc.),
Polska A zarabia, Polska B rządzi? Co ma wyniknąć z faktu, że 8,5 mln mieszkańców siedmiu metropolii wytwarza połowę polskiego bogactwa
Siedem największych polskich aglomeracji wytwarza mniej więcej połowę całego bogactwa, jakim obdzielają wszystkich (?) Polaków rządzący politycy oraz (w mniejszym stopniu) szefowie naszych firm. Jakie to aglomeracje? Warszawska (sama produkuje blisko 18 proc. całego polskiego PKB!), katowicka (8 proc.), krakowska i poznańska (po ok. 5 proc.), wrocławska i trójmiejska (po ok. 4 proc.) oraz łódzka (3 proc.). Warszawiacy przy wsparciu sąsiednich gmin wkładają do wspólnej narodowej kasy 3,5 razy więcej niż wszyscy pozostali mieszkańcy Mazowsza, ale też cztery razy więcej niż komplet mieszkańców Podkarpacia czy Lubelszczyzny i siedem razy więcej (!) niż wszyscy mieszkańcy Podlasia. Krakowianie z obwarzankiem też wytwarzają więcej PKB niż cała reszta Małopolan. To są dane GUS, a przywołuję je, ponieważ coraz częściej w debacie publicznej daje o sobie znać frustracja, a nawet desperacja mieszkańców metropolii wynikająca z faktu, że ich produktywność nie przekłada się na siłę głosów.
Zacznę od kabaretu, ale nie tego, który ostatnio obrzucany jest płatkami róż i zgniłymi pomidorami, ale od tandemu „Młodzi i Moralni” założonego przez dwa teamy: Moralnego Niepokoju i Młodych Panów.

Continue reading...