Niemieccy politycy, prowadząc interesy z Chinami i lobbując na ich rzecz, szkodzą swojemu krajowi – przestrzegały niedawno w Bundestagu Federalna Służba Wywiadowcza i Urząd Ochrony Konstytucji. Jak ocenił
Niemieccy politycy, prowadząc interesy z Chinami i lobbując na ich rzecz, szkodzą swojemu krajowi – przestrzegały niedawno w Bundestagu Federalna Służba Wywiadowcza i Urząd Ochrony Konstytucji. Jak ocenił portal dziennika „Bild“, „gospodarka weszła w ‘bolesną zależność’ od polityki, a dyktatura komunistyczna jest jeszcze bardziej niebezpieczna, niż Rosja“.
Niemieckie służby wywiadowcze w swoim raporcie z 2021 roku stwierdziły: „W sferze politycznej strona chińska stara się pozyskać prominentnych niemieckich (obecnych i byłych) polityków jako ‘lobbystów’ chińskich interesów“.
„W następstwie ci niemieccy politycy (głównie byli) zabiegają o zacieśnianie współpracy z Chinami, a tym samym wzmocnienie wpływów Pekinu w Niemczech!“ – podkreśla „Bild“, przytaczając przykłady takich działań.
63-letni Christian Wulff (CDU) to były prezydent Niemiec (2010-12), a wcześniej premier Dolnej Saksonii (2003-10). Po wycofaniu się z polityki został szefem organizacji pozarządowej Global Alliance of SMEs (GASME), zajmującej się współpracą gospodarczą z chińskimi przedsiębiorstwami – pisze „Bild“, powołując się na ustalenia dziennika „WirtschaftsWoche“.