Start Polish — mix Kulisy nominacji dla Kurskiego. Nie wiedział, że takie stanowisko istnieje. Glapiński mu...

Kulisy nominacji dla Kurskiego. Nie wiedział, że takie stanowisko istnieje. Glapiński mu pomógł

124
0
TEILEN

Jacek Kurski nawet nie wiedział, że istnieje takie stanowisko jak przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego. Z ofertą wyszedł prezes NBP Adam Glapiński, który z ‚Kurą‘ dobrze się zna, i któremu prezes TVP udostępniał czas antenowy – wynika z ustaleń Gazeta.pl.
Zobacz wideo Jarosław Gowin na liście PSL? Kosiniak-Kamysz: Nie ma o tym mowy na dzień dzisiejszy

Mówi polityk PiS: – Dla Jacka Kurskiego to już trochę taka emerytura polityczna. Z polityką to stanowisko nie ma nic wspólnego.
REKLAMA

To stanowisko, czyli Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie. O takiej nominacji decyduje prezes NBP. Z początkiem grudnia objął je były prezes TVP Jacek Kurski.
Kurski chciał do rządu. Miał ambicję, by zostać ministrem cyfryzacji, czy wręcz wicepremierem. Nie było na to jednak zgody ani centrali PiS, ani premiera Mateusza Morawieckiego. Sam prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił ostatnio, że miał „kilka pomysłów, ale w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz“. – Dotychczasowe propozycje [Kurski] potraktował jako trudne do przyjęcia – dodawał prezes PiS. Kaczyński zaprzeczał, by były prezes TVP żądał teraz teki wicepremiera, ale z całą pewnością miał  takie ambicje. Kurski, co podkreślają nasi rozmówcy z obozu rządzącego, nie chciał pracować na premiera Mateusza Morawieckiego, którego będąc w TVP mocno zwalczał, i wręcz żądał jego dymisji. Także Morawiecki nie chciał „Kury“ w swoim rządzie, bo to w końcu jego wróg.
– Jego ambicje polityczne były dużo większe niż to, co realnie można było mu zaproponować – potwierdza jeden z ważnych polityków PiS. Nowogrodzka nie złożyła mu nawet ważnej oferty ministerialnej. Kurski odszedł więc – choć może tylko czasowo – z polityki. – Zasilił szeregi banksterów i może od tej strony podejdzie premiera – śmieje się nasz rozmówca z PiS.
Sam Kurski nie planował wyjazdu jako przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego.

– Jacek Kurski nie wiedział nawet, że istnieje jakaś Rada Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego – opisuje nam rozmówca.
Jak słyszymy w PiS, z taką ofertą dla niego wyszedł prezes NBP prof. Adam Glapiński. NBP to zresztą miejsce, gdzie często lądują politycy, którzy z bieżącej polityki wypadają – choćby Adam Lipiński, Paweł Szałamacha czy Paweł Mucha.

Continue reading...