Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne po tym, jak dźwig przewrócił się na centrum handlowe w norweskim mieście Melhus, w pobliżu Trondheim.
Do wypadku doszło rano, krótko po godzinie 9. W budynku było wówczas niewiele osób – tylko lub głównie pracownicy sklepów – i dzięki temu nie doszło do większej tragedii.
REKLAMA
Policja poinformowała, że dźwig przewrócił się na galerię handlową z powodu silnego wiatru. Część dźwigu „oparła“ się o dach, niszcząc elewację budynku, ale nie przebijając dachu na wylot. Jednak część, która spadła głębiej, całkiem zawaliła dach.
Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dźwig miał około 50 metrów i stał na budowie obok galerii handlowej, gdzie powstają nowe sklepy i mieszkania. Centrum handlowe i jego najbliższa okolica zostały ewakuowane.