Start Polish — mix Oscary pełne sprzeczności. Co jest takiego we "Wszystko wszędzie naraz"?

Oscary pełne sprzeczności. Co jest takiego we "Wszystko wszędzie naraz"?

171
0
TEILEN

Wszystko wszędzie naraz wpisuje się w aktualną w USA dyskusję o imigranckiej Ameryce. Ale nie tylko obraz Daniela Kwana i Daniela Scheinerta zdobył aż siedem statuetek.
Z jednej strony akademicy pokazali, że otwierają się na nowe: niskobudżetowe filmy, nieograne nazwiska, różne kultury, rasy i kolory skóry. Z drugiej strony w kategoriach, w których nominowane były produkcje, za jakimi stoją wielkie korporacje, i tak zgarnęły statuetki. Co więc napędzało w tym roku głosujących: artystyczne przekonania, polityczna poprawność czy po prostu dobra promocja?

Najlepszym przykładem jest „nasza“ kategoria. O tytuł najlepszego filmu międzynarodowego skromny film Jerzego Skolimowskiego „IO“ mierzył się z wyprodukowanym przez Netfliksa „Na Zachodzie bez zmian“. Od tygodni plotkuje się, że na promocję niemieckiego hitu wydano większe pieniądze niż na jego produkcję. W Los Angeles te pieniądze widać — jadąc z lotniska do Hollywood, co jakiś czas oglądałem plakaty filmu Edwarda Bergera. Po drodze nie widziałem ani jednej reklamy „IO“. Trudno więc nie zakładać, że akademicy zagłosowali na film najgłośniejszy, a nie najlepszy.

Oscary 2023: Pełna lista nagrodzonych

Z drugiej jednak strony spektakularny sukces „Na Zachodzie bez zmian“ świetnie wpisuje się w nową wizję Akademii: otwartej na filmy z napisami, ciekawej tego, co dzieje się w kinie europejskim, zainteresowanej czymś więcej niż kino lokalne. To narracja, do której chętnie wraca się od czasu, kiedy „Parasite“ zgarnął w 2020 roku statuetkę dla najlepszego filmu, odstawiając „Jokera“, „Pewnego razu… w Hollywood“ czy „1917“. Jak podkreślał reżyser, to ważne, bo kinematografie europejskie wciąż czują wobec Ameryki kompleksy.

— W Niemczech czujemy się gorsi, bo nie mamy wielkich budżetów ani międzynarodowych gwiazd, nie możemy sobie pozwolić na to, żeby wziąć się do każdego tematu, na jaki mamy ochotę. Ten film był próbą zmierzenia się z naszym wstydem, z naszą winą i z naszą przeszłością. Powstał, zanim zaczął się najazd Rosji na Ukrainę. Wtedy nie podejrzewaliśmy, że ktoś będzie chciał powtarzać tamte błędy z przeszłości — mówił Edward Berger dziennikarzom po odebraniu statuetki.

Oscary 2023. Tajemnica „Wszystko wszędzie naraz“

W 2023 roku w najważniejszej kategorii nominowano nie tylko niemiecki „Na Zachodzie bez zmian“, ale też szwedzkie „W trójkącie“, który — analogicznie do „Parasite“ — wcześniej zgarnął Złotą Palmę w Cannes. Ale Oscara odebrali twórcy „Wszystko wszędzie naraz“. Kariera tego filmu jest niesamowita. Zaczęła się równo rok temu na festiwalu kina niezależnego SXSW w Austin w Teksasie, gdzie zaczęło się o nim robić głośno. A potem obraz trafił do kin — ale liczba seansów była tak mała, że do kas ustawiały się kolejki, brakowało biletów, co jeszcze bardziej nakręciło jego promocję. Ostatecznie film zarobił aż 100 milionów dolarów.

Continue reading...