„Szybko skończyło się ‚Panie Prezydencie‘, a wróciły wyzwiska“.
„Krótko Andrzej Duda był dla totalnej opozycji Panem Prezydentem” – zauważył na Twitterze wicemarszałek Senatu Marek Pęk. Co takiego wlaśnie się wydarzyło?
Opozycja liczyła na to, że głowa państwa zawetuje ustawę o powołaniu państwowej komisji. ds. rosyjskich wpływów. Jeszcze do dzisiaj Andrzej Duda był nazywany przez przedstawicieli opozycji „panem prezydentem”.
Od wczoraj – na chwilę – Andrzej Duda jest dla totalnej opozycji Panem Prezydentem…
komentował Marek Pęk.
Ten moment kiedy „Pan Długopis” itp. jest Panem Prezydentem – łapcie te chwile…
— ironizował prof. Sławomir Cenckiewicz.
Szybko się to skończyło, gdy – wbrew lamentom opozycji – prezydent podpisał ustawę o komisji i skierował ją jednocześnie w trybie następczym do TK. Podniosło się straszne larum i wyjątkowo obrzydliwe obelgi.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Prezydent podpisał ustawę o komisji ds.
