Zaplanowany na 22-24 sierpnia 2023 r. w Johannesburgu w RPA 15. szczyt BRICS ma być platformą, na której jego państwa członkowskie ogłoszą cyfrową walutę
Zaplanowany na 22-24 sierpnia 2023 r. w Johannesburgu w RPA 15. szczyt BRICS ma być platformą, na której jego państwa członkowskie ogłoszą cyfrową walutę opartą na złocie. Głównym celem tego projektu będzie przekształcenie międzynarodowego rynku płatności i zmniejszenie jego koncentracji na dolarze amerykańskim.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat sprzeciw wobec dolara amerykańskiego stał się silniejszy niż kiedykolwiek z powodu licznych wydarzeń geopolitycznych. Logicznym krokiem dla krajów sprzeciwiających się dominacji USA na arenie światowej może być zaoferowanie alternatywy dla dolara. Grupa BRICS, z Rosją i Chinami w roli głównej, rozpoczęła proces zmierzający w tym kierunku. Chociaż nadal istnieje wiele niewiadomych dotyczących potencjalnej nowej waluty BRICS, to warto pokusić się o analizę możliwych jej form oraz wpływu na dolara i złoto.
Według raportu Triennial Survey za 2022 r. przeprowadzonego przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych, dolar amerykański stanowił 88 proc. pozagiełdowych transakcji walutowych i odpowiadał za 58 proc. rezerw walutowych na całym świecie. Może to być tylko jeden przykład przemawiający za globalną dominacją USD.
W obliczu zmieniającego się globalnego krajobrazu geopolitycznego, który podważa tradycyjną dominację Zachodu, kraje BRICS aktywnie podejmują różnorodne działania w celu zmniejszenia swojej zależności od dolara. W ubiegłym roku Rosja, Chiny i Brazylia zwiększyły wykorzystanie walut innych niż USD w transakcjach transgranicznych. Irak, Arabia Saudyjska czy Zjednoczone Emiraty Arabskie także intensywnie poszukują alternatyw dla dolara, a banki centralne relokują swoje rezerwy walutowe tak, by zawierały więcej złota. Co więcej, rosnące stopy procentowe i niedawny kryzys zadłużenia w USA wywołały niepokój wśród innych krajów dotyczący ich zadłużenia denominowanego w dolarach i potencjalnego załamania USD w przypadku niewywiązania się z zobowiązań przez wiodącą gospodarkę świata.
Każdy z krajów BRICS ma własne powody, by krytykować dominację dolara amerykańskiego. Rosyjscy urzędnicy opowiadają się za dedolaryzacją, aby złagodzić cios nałożonych przez Zachód na Rosję sankcji, które ograniczyły możliwość korzystania ze SWIFT: globalnego systemu przesyłania wiadomości, ułatwiającego transakcje bankowe. Wspomniane sankcje doprowadziły także do zamrożenia przez Zachód rezerw Rosji w wysokości 330 miliardów dolarów.
W wyborach w Brazylii w 2022 r. na stanowisko prezydenta powrócił Luiz Inácio Lula da Silva, wieloletni zwolennik sojuszu BRICS, konsekwentnie dążący do zmniejszenia zależności Brazylii od dolara amerykańskiego i jej podatności na tę walutę. Przywództwo Luli ożywiło zaangażowanie grupy w dedolaryzację i zainicjowało dyskusję na temat stworzenia nowej waluty, podobnej do euro.
Chiński rząd wyraził również wyraźne zaniepokojenie dominującą pozycją dolara amerykańskiego, określając go jako „główne źródło niestabilności i niepewności w światowej gospodarce“. Pekin wyraźnie przypisał zawirowania na międzynarodowym rynku finansowym i deprecjację innych walut podwyżkom stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Wraz z innymi krajami BRICS Chiny potępiły również stosowanie sankcji jako narzędzia geopolitycznego.
BRICS oznacza koalicję gospodarek wschodzących, które zanotowały znaczny wzrost i starają się zakwestionować dominujący wpływ Zachodu na arenie międzynarodowej. Sojusz ten obejmuje Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i Republikę Południowej Afryki, czyli państwa, które wspólnie sprawują znaczną władzę w globalnej gospodarce. Kraje BRICS dysponują znaczną siłą pod względem liczby ludności, powierzchni, PKB, zasobów naturalnych i potencjału nuklearnego. Co więcej, grupa bada obecnie możliwość rozszerzenia swojego członkostwa, ponieważ wiele – obecnie 41 – krajów wyraziło zainteresowanie przystąpieniem do koalicji.