To kolejny burzliwy dzień w Sejmie. Dziś posłowie debatowali nad wyborem czterech nowych członków KRS. Gorącą atmosferę podsyciła wypowiedź Borysa Budki z KO. – Sejm zeszłej kadencji dopuścił się poważnego naruszenia Konstytucji, wybierając ponad 15 członków KRS, czym przekroczył swoje uprawnienia. To skutkuje nieważnością przeprowadzanych przez ten organ nominacji sędziowskich – mówił.
Sejm zajmuje się we wtorek wyborem czterech nowych członków KRS. Klub KO zgłosił na tę funkcję dwóch swoich posłów Kamilę Gasiuk-Pihowicz i Roberta Kropiwnickiego. W imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej głos zabrał Borys Budka. – Dzisiaj zaczynamy proces uzdrawiania KRS. Dziś Sejm wybierze czworo przedstawicieli. KRS ma stać na straży niezależności – rozpoczął polityk.
REKLAMA
W swoim wystąpieniu Budka podkreślał, że Gasiuk-Pihowicz walczyła o zachowanie standardów sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości, a i Kropiwnicki jest doskonale przygotowany do pełnienia swej roli w KRS.
Zobacz wideo Pierwsze posiedzenie Sejmu, pierwsze awantury. Nawet Kaczyński podniósł się z miejsca
Mówił także o „rażącym łamaniu prawa“ przez dotychczasową większość sejmową w związku ze stanowieniem prawa w kwestii wymiaru sprawiedliwości. – Sejm zeszłej kadencji dopuścił się poważnego naruszenia Konstytucji, wybierając ponad 15 członków KRS, czym przekroczył swoje uprawnienia. To skutkuje nieważnością przeprowadzanych przez ten organ nominacji sędziowskich – stwierdził Budka. Jak dodał, poprzednia Rada „zamiast stać na straży niezawisłości sędziowskiej, stała się trampoliną dla ludzi, którzy zhańbili togę sędziowską“.
W jego ocenie powołanie czworga posłów do KRS to pierwsze działanie w tej dziedzinie podjęte przez nowy Sejm, ale kolejnym krokiem, by przywrócić jej tę funkcję, jest „usunięcie wadliwości składu, który tam zasiada“.
Premier może wstrzymać decyzje Sejmu. Chodzi o tzw. sędziów dublerów
Podczas przemówienia Borysa Budki parlamentarzyści PiS podnieśli głos, a marszałek Szymon Hołownia prosił ich o spokój. – Rozumiem państwa poddenerwowanie, ale musicie państwo zrozumieć, że rozpoczął się czas uzdrowienia polskiego ustroju. Skończył się w Polsce czas bezprawia i niesprawiedliwości – mówił dalej Budka.
– Nikt tak bardzo nie potrzebuje niezależnego wymiaru sprawiedliwości jak Wy – zakończył swoje wystąpienie Borys Budka. Awantura w Sejmie. Ziobro: Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za Trybunału Stanu
Następnie na mównicę wszedł Zbigniew Ziobro. – Pazerność PO nie zna granic, ale jej buta jeszcze bardziej. Chciałem panu przypomnieć, że to TK decyduje o tym, czy ustawa jest zgodna z konstytucją czy nie – rozpoczął minister sprawiedliwości i wraz z posłami PiS skandował „konstytucja“.
Sędzia Nawacki zachował immunitet. Jest decyzja Sądu Najwyższego
– Przyjdzie czas, że wy też znajdziecie się w ławach opozycji, a wtedy będziecie rozliczani również za łamanie Konstytucji, możliwe przestępstwa kryminalne, niech pan nie będzie taki pewny siebie, czas biegnie szybko – mówił we wtorek w Sejmie minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Posłowie wznieśli okrzyki: „Będziesz siedział, będziesz siedział“.
Awantura w Sejmie. Ziobrze puściły nerwy. Wspomniał o „fujarach“
– Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za Trybunału Stanu – mówił do posłów PO Zbigniew Ziobro.