Biden stosował politykę, która skłoniła Rosję do ataku na Ukrainę – przekonywał Czarnek. Polityk PiS komentował wypowiedź Trumpa, co spotkało się ze zdecydowaną
Sobotnie wystąpienie Donalda Trumpa wywołało lawinę komentarzy. Wypowiedź spotkała się ze zdecydowaną reakcją Białego Domu, który nazwał to oświadczenie „przerażającym i zagrażającymi amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu”. O „zachęcaniu” Rosji do atakowania państw NATO dyskutowali także goście Polsat News.
Przemysław Czarnek przekonywał, że o „zachęcaniu” nie ma mowy, bo sens słów byłego prezydenta USA jest „zupełnie inny”. – Choć uważam, że wypowiedź ta jest absolutnie ryzykowna. Gdyby nie było wojny w Ukrainie, to można byłoby powiedzieć, że jest w porządku – ocenił polityk Prawa i Sprawiedliwości. Były minister edukacji zwrócił jednak uwagę, że tego rodzaju słowa „przekraczają pewną granicę”.
Wyjaśnił też, o czym jego zdaniem mówił Trump. Jak twierdził, były prezydent chciał przekazać, że trzeba „płacić składkę”, przeznaczając minimum 2 proc.