W trakcie sejmowego posiedzenia poświęconego debacie aborcyjnej posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan przyznała, że dokonała aborcji. – Jedna kobieta na trzy w Polsce miała aborcję. Jestem jedną z nich i myślę, że nie jestem tu dziś sama – powiedziała polityczka. Kilkukrotnie zaznaczyła przy tym, że obowiązujący w Polsce zakaz aborcji zwyczajnie nie działa.
Przed godziną 13 w Sejmie rozpoczęła się planowana od dawna debata na temat zmiany prawa aborcyjnego. Do izby niższej parlamentu trafiły w tej sprawie cztery projekty, dwa złożone przez Lewicę oraz po jednym przez Koalicję Obywatelską i Trzecią Drogę. Zgodnie z harmonogramem, sejmowa debata ma potrwać ponad sześć godzin.
REKLAMA
Zobacz wideo Wyznanie posłanki Lewicy o aborcji. „Jestem jedną z nich“
Posłanka Lewicy wyznała, że dokonała aborcji. „Myślę, że nie jestem tu sama“
W trakcie czwartkowego (11 kwietnia) posiedzenia Sejmu na mównicy pojawiła się między innymi posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan. – Zakaz aborcji w Polsce nie działa. Obowiązujący od ponad 30 lat fałszywy, zakłamany kompromis pozbawiający Polek podstawowych praw, prawa do decydowania o sobie, nie działa. Aborcja była, jest i będzie. Jedna kobieta na trzy w Polsce miała aborcję. Jestem jedną z nich i myślę, że nie jestem tu dziś sama – wyznała polityczka. – Jedna na trzy, a większość z tych aborcji to aborcje farmakologiczne, wykonane właśnie takimi tabletkami. Może je dziś wykonać każda kobieta, osoba w ciąży, sama w domu. Każda, która tego potrzebuje, zamawiając przez internet, tak jak zrobiłam to ja – dodała Ueberhan.
Polska na końcu europejskiego rankingu w dostępie do aborcji
W dalszej części swojej wypowiedzi posłanka tłumaczyła, że dzięki dostępności aborcji farmakologicznej można nie tylko wcześniej, ale co za tym idzie bezpieczniej przerwać ciąże. – Aborcją farmakologiczną można zastosować zaraz po stwierdzeniu ciąży, w pierwszych tygodniach jej trwania.
