Jarosław Kaczyński zeznaje przed sejmową komisją śledczą. Prezes PiS jest pytany przez posłów o okoliczności próby organizacji tzw. wyborów kopertowych w 2020 roku.
Polityczne emocje sięgnęły zenitu. Jarosław Kaczyński stanął przed obliczem sejmowej komisji śledczej do spraw tzw. wyborów kopertowych. Przesłuchanie prezesa PiS zaczęło się o godzinie 10.15 od spóźnienia polityka i natychmiast doszło do spięcia z przewodniczącym komisji Dariuszem Jońskim.
Dosłownie chwilę przed wejściem na salę przewodniczący komisji Dariusz Joński powiedział dziennikarzom: – Pytania będą polityczne, będziemy wskazywali też zeznania innych świadków, z których wynika, że to Jarosław Kaczyński podjął decyzję o wyborach kopertowych.
Przesłuchanie prezesa PiS zaczęło się od spóźnienia. Choć miało się zacząć punktualnie o godzinie 10, Jarosław Kaczyński pojawił się na miejscu dopiero 15 minut później. Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy, w milczeniu zasiadł za przygotowanym dla niego stołem.
Dariusz Joński pouczył świadka o obowiązku mówienia prawdy, odebrał przyrzeczenie, a następnie chciał przystąpić do zadawania pytań. Kaczyński zamierzał jednak zacząć od swobodnej wypowiedzi.
Start
Polish — mix Joński ustawił Kaczyńskiego. Iskrzy na wstępie przesłuchania prezesa PiS przed komisją śledcząJoński...