Robert Lewandowski ma za sobą wiele spektakularnych zwycięstw, ale jak przyznał w rozmowie z Moniką Olejnik w ‚Kropce nad i‘, droga do sukcesu nie zawsze była prosta. W młodym wieku piłkarz stracił ojca, natomiast obecnie mierzy się z hejtem. Jak sobie z nim radzi?
Robert Lewandowski w środę 5 czerwca był gościem programu Moniki Olejnik „Kropce nad i“ w TVN24. Rozmowa rozpoczęła się od tematu przygotowań do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Kapitan reprezentacji Polski zapowiedział, że spróbuje pociągnąć drużynę do sukcesu. W pewnym momencie rozmowy pojawił się wątek niemieckiego trenera Jurgena Kloppa i początków kariery Lewandowskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo Zabawa na treningu kadry! Tak Probierz buduje atmosferę
Robert Lewandowski o Jurgenie Kloppie w „Kropca nad i“: Przypominał mi ojca
Monika Olejnik stwierdziła, że Jurgen Klopp stworzył Roberta Lewandowskiego, Kubę Błaszczykowskiego oraz Łukasza Piszczka. – Na pewno. Ja byłem dość młodym zawodnikiem, miałem chyba 21 lat, kiedy wyjechałem za granicę. Wiadomo, że początki były ciężkie, ale po paru miesiącach Jurgen… Traktowałem go może nie jak ojca, ale osobę, która mogła w jakimś sportowym stopniu mi go zastąpić. Straciłem ojca w wieku 16 lat, więc dla mnie, dla młodego człowieka, to nie było łatwe. Czułem pustkę. I nagle po paru latach spotkałem osobę, która posturą i wyglądem przypominała mojego tatę. Myślę, że to chyba spowodowało, że uwierzyłem w Jurgena, on uwierzył we mnie, nie poddaliśmy się na naszej drodze i wygraliśmy razem trochę trofeów – powiedział Robert Lewandowski.
Tragedia w Zielonej Górze. Kierowca spłonął w pojeździe
Jak podkreślił piłkarz, początki nie były łatwe. – Pierwsze pół roku było dla mnie bardzo ciężkie, wyjechałem za granicę, nie miałem wsparcia.
