W czwartek doszło do pożaru największej rafinerii ropy naftowej w Omsku. Rosyjskie służby twierdzą, że przyczyną nie była ‚zewnętrzna ingerencja‘. Jak przekazano, ogień został już opanowany.
W czwartek 1 sierpnia w rosyjskiej miejscowości Omsk doszło do pożaru rafinerii. Takie informacje przekazał między innymi były wiceszef MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
REKLAMA
Zobacz wideo Atak rosyjski na kilku frontach? To możliwe
Rosja. Największa rafineria ropy naftowej stanęła w ogniu
„Rosyjskie media donoszą, że płonie największa rafineria ropy naftowej w Rosji. Według lokalnych mediów płonie jedna z jednostek rafinacji ropy naftowej, a powierzchnia pożaru osiągnęła 300 metrów kwadratowych“ – przekazał Heraszczenko we wpisie na portalu X.
O pożarze poinformował także korespondent Kyiv Post Jason Jay Smart. „Kilka razy w tygodniu w Rosji ‚wybuchają‘ pożary, które doszczętnie niszczą rafinerie ropy naftowej. To wszystko przypadek – albo nieostrożni palacze“ – napisał z przekąsem. I dodał: „Rosja traci rafinerie jeszcze szybciej niż statki na Morzu Czarnym!“.
Informację o pożarze w Omsku przekazała między innymi rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS. Służby przekazały, że „przyczyną pożaru nie była zewnętrzna ingerencja“. Pożar został już ugaszony.