Polak na początku czerwca zaatakował premier Danii. 39-latek we wtorek stanie przed sądem. Wyrok w sprawie mężczyzny może zapaść już w środę.
Polak stanie we wtorek 6 sierpnia przed sądem w Danii w związku z atakiem na premier Mette Frederiksen, do którego doszło na początku czerwca w centrum Kopenhagi. Mężczyźnie zarzucono napaść na funkcjonariusza publicznego. 39-latek podczas wstępnego przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policja przekazała, że Polak nie pamięta zbyt wiele z tego zdarzenia, bo był nietrzeźwy.
Badanie wykazało, że był wówczas pod wpływem alkoholu i narkotyków. Mężczyzna miał nie być świadomy, że zaatakował szefową duńskiego rządu.