PiS będzie musiało zwrócić około 50 tys. zł z uzbieranej dotychczas kwoty. Skarbnik partii Henryk Kowalczyk zaapelował w rozmowie z PAP o uważne czytanie instrukcji i przestrzegł przed fałszywymi kontami bankowymi.
Jarosław Kaczyński w piątek 30 sierpnia zaapelował, aby wpłacać pieniądze na PiS. – Apeluję do wszystkich polskich patriotów, aby nawet niewielkie sumy, nawet 10 zł, przekazywali na nasze konto. To wszystko może się złożyć na przyzwoite sumy, które pozwolą nam na kontynuowanie działalności – powiedział prezes PiS. Powodem jest decyzja PKW, która odrzuciła sprawozdanie partii za wybory parlamentarne w 2023 roku. Jaką sumę zebrano do tej pory?
REKLAMA
Zobacz wideo Trzęsienie ziemi w PiS. Kaczyński prosi podatników o pieniądze!
PiS zebrał ponad pół miliona złotych. Musi oddać około 50 tysięcy. Co jest powodem?
– Do godziny 12:00 w piątek dokonano 2 tys. 800 przelewów na kwotę ponad 505 tys. zł na działalność PiS – poinformował PAP skarbnik PiS Henryk Kowalczyk cytowany przez „Business Insider“. Przedstawiciel partii zaznaczył jednak, że około 10 procent wpłat zostało dokonanych w nieprawidłowy sposób, co oznacza, że PiS będzie musiał zwrócić około 50 tys. zł. Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, Jarosław Kaczyński podczas piątkowej konferencji opowiadał o przypadku dokonania przelewu z tytułem „na walkę z reżimem Tuska“. Zgodnie z prawem partia musiała tę kwotę zwrócić. Skarbnik zaapelował więc o uważne czytanie instrukcji oraz przestrzegł przed fałszywymi kontami bankowymi, które podszywają się pod partię.
Kaczyński grzmi po decyzji PKW. Prosi wyborców o przelewy
Henryk Kowalczyk podkreślił, że PiS „pilnie potrzebuje“ środków finansowych z uwagi na zbliżającą się kampanię prezydencką. – Redukcja tych środków finansowych będzie dla partii bardzo dotkliwa, szczególnie w kontekście wyborów prezydenckich – przyznał skarbnik i ujawnił, że na kampanię prezydencką potrzebna jest „spora kwota“.
