Generał Jarosław Szymczyk – były komendant główny policji – usłyszał dwa zarzuty. Śledczy wezwali go do siedziby w roli podejrzanego. – Generał stwierdził, że
Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
Generał Jarosław Szymczyk – były komendant główny policji – usłyszał dwa zarzuty. Śledczy wezwali go do siedziby w roli podejrzanego. – Generał stwierdził, że nie rozumie zarzutów i odmówił ustosunkowania się do nich – przekazała prokuratura. Sprawa dotyczy wybuchu wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego szefa policji, do którego doszło w grudniu 2022 roku.
Jarosław Szymczyk usłyszał w poniedziałek dwa zarzuty. Jeden z nich dotyczy posiadania bez koncesji broni w postaci granatnika, za co może mu grozić kara pozbawienia wolności od sześciu do ośmiu lat. Drugi natomiast dotyczy nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia zdrowia wielu osób i mienia wielkich rozmiarów w związku z odbezpieczeniem zabezpieczeń broni przeciwpancernej, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.