Prokuratura jeszcze w niedzielę ma skierować do sądu wniosek o areszt dla Mateusza M. 37-letni kierowca ciężarówki jest oskarżony o spowodowanie karambolu na południowej obwodnicy Gdańska, w którym zginęły cztery osoby. 37-latek miał powiedzieć na przesłuchaniu jedno zdanie.
Prokuratura jeszcze w niedzielę ma skierować do sądu wniosek o areszt dla Mateusza M. To kierowca ciężarówki, który jest oskarżony o spowodowanie karambolu na południowej obwodnicy Gdańska, w którym zginęły cztery osoby. 37-latek nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i jak podają media, miał odpowiadać tylko na pytania obrońców.
Mateusz M. z zarzutami po karambolu na S7. Tak wyglądało jego przesłuchanie Fot. Facebook / Komenda Powiatowa Policji w Pruszczu Gdańskim
W niedzielę Mateusz M. usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. 37-letniemu kierowcy ciężarówki, który w piątek wieczorem staranował samochody na południowej obwodnicy Gdańska, grozi 15 lat więzienia.
Prokurator Marcin Kurzępa z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim przekazał, że jeszcze w niedzielę do sądu zostanie skierowany wniosek o areszt dla mężczyzny. – Posiedzenie odbędzie się najprawdopodobniej dzisiaj – poinformował.
Mateusz M. z zarzutami po karambolu na S7.