– Jeżeli doszłoby do ataku Rosji lub Białorusi na Polskę, nasze wojsko z pewnością otrzymałoby pomoc militarną – stwierdził szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. Co jeszcze powiedział?
Co się stało: Gen. Wiesław Kukuła w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej“ powiedział, że sytuacja Polski w kontekście bezpieczeństwa niewiele się zmieni po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. – Z perspektywy amerykańskiej jesteśmy państwem NATO, które stanowi wzorzec dla innych, jak powinno się budować własne zdolności obronne, aby stać się efektywną składową sojuszniczego systemu obronnego – podkreślił. Kukuła stwierdził, że „jeżeli doszłoby do ataku Rosji lub Białorusi na Polskę, nasze wojsko z pewnością otrzymałoby pomoc militarną“. Generał dodał, że „NATO dzisiaj jest zupełnie inną organizacją niż dziesięć lat temu“.
REKLAMA
– Wojna jest realnym zagrożeniem – tak powiedział wojskowy i dodał, że „to, czy i kiedy wojna wybuchnie, w pewnym sensie zależy od nas“. – Atakowanie państwa dobrze przygotowanego do obrony, którego społeczeństwo stanie do walki, jest olbrzymim ryzykiem – zaznaczył. Jak podkreślił wojskowy, „Rosja jest nieprzewidywalna i nasze kalkulacje związane z odstraszaniem mogą trafiać w próżnię, jeśli nie będzie ono zrozumiałe“. Gen. Kukuła powiedział także, że „lampka ostrzegawcza wskazująca, że Rosja jest gotowa do wojny z NATO“ zapaliła się w drugiej połowie 2021 roku, kiedy Polska otrzymała „informacje wywiadowcze, które wskazywały na bardzo wysoce prawdopodobne uderzenie Rosji na Ukrainę“.