Aktualizacja doktryny nuklearnej czy wystrzelenie eksperymentalnego rakietowego pocisku balistycznego średniego zasięgu…
Aktualizacja doktryny nuklearnej czy wystrzelenie eksperymentalnego rakietowego pocisku balistycznego średniego zasięgu – to ostatnie z działań Rosji, która – grożąc użyciem broni atomowej – przypomina, że jest potęgą. Kreml ma ok. 5,5 tys. głowic aktywnych lub takich, które mogą być aktywowane. To największy jądrowy arsenał na świecie.
01.12.2024 07:00
Po nuklearny straszak Putin sięgał od początku wojny w Ukrainie. Już 27 lutego 2022 roku, czyli w trzy dni od rozpoczęcia inwazji, ogłosił podwyższenie gotowości bojowej sił nuklearnych Rosji. Był to pierwszy poważny sygnał ostrzegawczy, który miał wywrzeć presję na kraje wspierające Kijów .
Użycie „wszystkich dostępnych środków“ (w tym broni jądrowej) pojawiło się w jego przemówieniu 21 września 2022 r. Miałoby do tego dojść, gdyby zagrożona została „integralności terytorialnej Rosji“.
Gdy w maju 2023 r. Ben Wallace, ówczesny minister obrony Wielkiej Brytanii, ogłosił dostarczenie Ukrainie pocisków Storm Shadow, Putin stwierdził, że „Rosja jest gotowa do prowadzenia wojny nuklearnej“. Zarządził ćwiczenia gotowości atomowych sił strategicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie natężenie atomowych gróźb nastąpiło w listopadzie 2024 r., gdy Stany Zjednoczone zezwoliły Ukrainie na wykorzystanie pocisków ATACMS do ataków na cele położone w głębi Rosji.
19 listopada – w kilka dni po tej decyzji – Rosja ogłosiła zaktualizowaną doktrynę nuklearną, poszerzającą kryteria użycia broni jądrowej. W tej nowej wersji użycie broni nuklearnej jest możliwe w odpowiedzi na ataki państw niejądrowych (takim państwem jest aktualnie Ukraina) wspieranych przez mocarstwa nuklearne. Użycie broni atomowej jest możliwe również w odpowiedzi na znaczące ataki z użyciem broni konwencjonalnej, takich jak drony czy broń hipersoniczna.W szczególności podkreślono możliwość odpowiedzi na zagrożenia wobec integralności terytorialnej Rosji lub jej sojuszników, w tym Białorusi.
21 listopada na Dnipro został wystrzelony przynajmniej jeden eksperymentalny rakietowy pocisk balistyczny średniego zasięgu Oriesznik. Według Amerykanów bazuje on na rozwiązaniach międzykontynentalnego RS-26 Rubież. Choć pocisk był wyposażony w konwencjonalną głowicę bojową, to jego wystrzelenie miało pokazać, że Rosja nie żartuje. Eskalacja w sferze werbalnej wyraźnie więc postępuje.
Zobacz także
Rosyjski system odstraszania nuklearnego, nazywany triadą, składa się z trzech elementów: lądowego – złożonego ze stałych i mobilnych wyrzutni międzykontynentalnych pocisków balistycznych, morskiego – jego kluczowym elementem są okręty podwodne i lotniczego – oparty jest o ciężkie bombowce strategiczne.
Pierwszy element, czyli rosyjskie Wojska Rakietowe Strategicznego Przeznaczenia powstały formalnie w roku 1997 poprzez połączenie Sił Wojenno-Kosmicznych oraz Wojsk Obrony Rakietowo-Kosmicznej.