Start Polish — mix "To zdecydowało". Iga Świątek wskazała przyczynę odpadnięcia z US Open

"To zdecydowało". Iga Świątek wskazała przyczynę odpadnięcia z US Open

228
0
TEILEN

– O wszystkim zdecydował serwis – przyznała Iga Świątek po porażce 4:6, 3:6 z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku.
– O wszystkim zdecydował serwis – przyznała Iga Świątek po porażce 4:6, 3:6 z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku.
Anisimovej udał się rewanż za lipcowy finał Wimbledonu, przegrany 0:6, 0:6. W półfinale zagra z Japonką Naomi Osaką, czyli podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego. Polka, która przed rokiem występy na Flushing Meadows również zakończyła na ćwierćfinale, pozostanie wiceliderką rankingu WTA, a strata do prowadzącej Aryny Sabalenki zależeć będzie od końcowego wyniku Białorusinki.

ZOBACZ TAKŻE: Ponad cztery godziny walki! Znamy kolejnego półfinalistę

Zawodniczka trenowana przez Belga Wima Fissette’a wyjedzie z Nowego Jorku z pokaźnym czekiem na 860 tys. dolarów – 660 tys. za singla oraz 200 tys. za finał gry mieszanej.

Przed ćwierćfinałowym starciem z Anisimovą Świątek wygrała w Nowym Jorku cztery spotkania i miała wielki apetyt na kolejne zwycięstwo, które oznaczałoby, że w każdym z tegorocznych Wielkich Szlemów dotarła przynajmniej do półfinału.

Jej rywalką w starciu na największym tenisowym stadionie globu im. Arthura Ashe’a była Anisimova. Ich jedynym wcześniejszym starciem w gronie seniorek był lipcowy finał Wimbledonu, w którym Amerykanka nie wygrała ani jednego gema.

Według Świątek łatwość, z jaką odniosła tamto zwycięstwo, nie wpłynęła negatywnie na jej koncentrację środowym pojedynkiem.

– Jeśli ktoś ma trochę wiedzy o tenisie to wie, że to nie jest tak, że, po pierwsze, da się powtórzyć taki mecz, a po drugie – wynik z Wimbledonu był zasługą mojej gry, ale też i tego, że Amanda nie zagrała wtedy najlepiej.

Continue reading...