W nocy z soboty na niedzielę doszło do ataku dronów na obwód leningradzki w Rosji. W rafinerii w miejscowości Kiriszy wybuchł pożar.
Rosja. Pożar na terenie rafinerii Kinef
Gubernator obwodu leningradzkiego Aleksander Drozdenko przekazał w niedzielę przed godz. 2 w nocy, że zaistniało „zagrożenie ze strony bezzałogowych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej obwodu“. Po godz. 4 poinformował, że w rejonie kiriskim zostały zastrzelone trzy drony. Dodał, że doszło do pożaru na terenie rafinerii ropy naftowej Kinef, który „wybuchł w wyniku upadku szczątków drona“. Drozdenko zaznaczył, że pożar został ugaszony i nie było ofiar śmiertelnych. Jak czytamy na stronie rafinerii, „przedsiębiorstwo jest głównym dostawcą produktów naftowych dla obwodów petersburskiego, leningradzkiego, nowogrodzkiego i pskowskiego“.
REKLAMA
„Pożar na dużą skalę“
Do przeprowadzenia ataku przyznał się 14. Samodzielny Pułk Strzelców Powietrznodesantowych Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak podkreślono w komunikacie, zdolność przetwórcza rafinerii „przekracza 20 milionów ton ropy naftowej rocznie, co czyni to przedsiębiorstwo drugą co do wielkości rafinerią w kraju po zakładzie w Omsku“.