– Nie była to rozmowę o pracę – tak swoje spotkanie z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem skomentował Szymon Hołownia, który ubiega się o funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców. – Myślę, że on rzeczywiście, jeżeli mogę tak powiedzieć, bardzo poważnie traktuje tę kandydaturę – dodał marszałek Sejmu, który przekonywał, że jego starania o stanowisko w ONZ to kandydatura Polski.
– Nie była to rozmowę o pracę – tak swoje spotkanie z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem skomentował Szymon Hołownia, który ubiega się o funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców. – Myślę, że on rzeczywiście, jeżeli mogę tak powiedzieć, bardzo poważnie traktuje tę kandydaturę – dodał marszałek Sejmu, który przekonywał, że jego starania o stanowisko w ONZ to „kandydatura Polski“.
W piątek Szymon Hołownia spotkał się w Nowym Jorku z przewodniczącą 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Annaleną Baerbock. Jak przekazało Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu, następnie Hołownia miał się spotkać około 21.30 czasu polskiego z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.
Po spotkaniu z Guterresem w rozmowie z TVP Info Hołownię zapytano m.in. o to, czy obejmie stanowisko Wysokiegi Komisarza ONZ ds. Uchodźców. – Żadne tego rodzaju zobowiązania nie padły – zaznaczył. Jak dodał, było to spotkanie „zapoznawcze“. – Wymieniliśmy się uwagami na temat tego, co dzisiaj dzieje się na świecie – powiedział.
Na uwagę, że Hołownia przyjechał „w konkretnym celu“, odparł, że przyjechał „przede wszystkim, żeby spotkać się z polonią“. – Parada Pułaskiego, sześć spotkań z organizacjami polonijnymi po drodze. Bardzo obfity program, ale też spotkanie z Annaleną Baerbock i Antonio Guterresem – dodał.