Krytykę projektu wyrazili także politycy opozycji. „To absolutny żart” – ocenił szef berlińskich liberałów (FDP) Christoph Meyer.
Do 2040 roku przy ulicach w Berlinie ma rosnąć milion zdrowych drzew. Projekt wart około trzech miliardów euro, przyjęty przez senat, wywołał krytykę ekspertów i polityków m.in. ze względu na możliwe częściowe finansowanie ze specjalnego funduszu na infrastrukturę i ochronę klimatu.
Tzw. ustawa o dostosowaniu do zmian klimatu w Berlinie, przygotowana przez obywatelską inicjatywę, zdobyła poparcie wszystkich partii oprócz AfD. Koalicja rządowa chadeków (CDU) i socjaldemokratów (SPD) w Berlinie wprowadziła niewielkie zmiany do projektu, co pozwoliło uniknąć referendum – podkreślił portal „Die Welt”. Projekt z marca 2024 r., opracowany przez ponad 20 ekspertów, w ciągu sześciu tygodni zebrał więcej podpisów niż wymagana liczba, a koalicja przyjęła go w dużej części po groźbie pozwu.
Ustawa zakłada, że do 2040 r. Berlin będzie miał milion zdrowych drzew – przy drogach, na dużych terenach zielonych i w nowych mini parkach. To dwukrotnie więcej niż obecnie. Przewidziano też „wyspy chłodu”, powierzchnie do infiltracji wody deszczowej oraz obowiązkowe plany działań na wypadek upałów. Wszystko to wpisuje się w przygotowanie do zmian klimatycznych związanych z globalnym ociepleniem.
Inicjatorzy projektu podkreślają, że stan drzew w Berlinie dramatycznie się pogorszył, a kryzys klimatyczny ma poważne konsekwencje dla mieszkańców miasta.
                               
                                  Start          
                               
                                  Polish — mix          Berlin chce posadzić milion drzew. Sprawa wywołała burzę. "Specjalny fundusz jest nam...