Zbigniew Ziobro zapowiedział w Budapeszcie ‚aktywny udział‘ w procesie związanym z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu. – Będę uczestniczył, obserwując i słuchając prac komisji regulaminowej – powiedział. Polityk PiS stwierdził, że planował przylecieć do Polski z Węgier, ale obawiał się ‚prowokacji‘.
Zbigniew Ziobro zapowiada „aktywny udział“. Chodzi o immunitet
Zbigniew Ziobro na czwartkowej konferencji prasowej mówił m.in. o zaplanowanym na godzinę 16 posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej. Gremium zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu posła PiS i byłego ministra sprawiedliwości. – Postanowiłem spotkać się z państwem w dniu dzisiejszym, zanim doszło do prac komisji regulaminowej, aby zapowiedzieć swój aktywny udział w tym procesie. Będę uczestniczył, obserwując i słuchając prac komisji regulaminowej, która poświęcona jest wnioskowi związanemu z dążeniem do uchylenia mi immunitetu, postawienia przed sądem i aresztowania – powiedział cytowany przez PAP polityk PiS.
REKLAMA
„Miałem wykupiony bilet“
Na antenie Telewizji Republika Ziobro stwierdził, że planował przyjazd do Polski. – Miałem wykupiony bilet i miałem wracać do Polski, ale uzyskałem informację, że w sposób przestępczy ma być zorganizowana kolejna prowokacja związana z zatrzymaniem mnie rzekomo pod pretekstem jakiegoś działania na gorącym uczynku lub zaraz po, w oparciu o fałszywe zeznania – powiedział. – W normalnym stanie rzeczy zbagatelizowałbym taką informację, ale żyjemy w państwie Tuska, człowieka, który jasno powiedział, że będzie stosował prawo tak, jak on je rozumie – dodał.
