Prawo i Sprawiedliwość chce Polski demokratycznej, ale także sprawiedliwej, opartej na solidarności, odnoszącej swoje wartości do patriotyzmu – mówił podczas regionalnej konwencji samorządowej PiS w Gdańsku prezes partii Jarosław Kaczyński. „Nie ma Rzeczypospolitej bez samorządu“ – dodał. – Wybory samorządowe
PiS chce Polski demokratycznej, ale także sprawiedliwej, opartej na solidarności, odnoszącej swoje wartości do patriotyzmu, do wspólnoty, do jedności w sprawach zasadniczych. Takiej Polski chcemy i taką Polskę budujemy. Chcemy prawdziwej Rzeczypospolitej, rzeczy wspólnej, rzeczy dla Polaków – podkreślił Kaczyński. Jak dodał, temu mają służyć wybory samorządowe. Kaczyński zaznaczył, że Rzeczypospolita to ta wielka ojczyzna, wobec której mamy być lojalni, ale także te mniejsze ojczyzny, to gminy, miasta. Lider PiS oświadczył też, że “ nie ma Rzeczypospolitej bez samorządu“
Dzięki mocnym listom wyborczym, ale przede wszystkim dzięki waszej pracy, pracy i przekonywaniu – wiem, że to jest tutaj bardzo trudno, ale
musicie to potrafić – musimy tutaj zwyciężyć. Musimy zwyciężyć w
Polsce. Musimy otworzyć drogę do prawdziwej Rzeczpospolitej –
powiedział prezes PiS. Ja już nie mówię o numerach, ja mówię o tej Rzeczpospolitej, która
wyrasta z najpiękniejszej polskiej tradycji, której zwieńczeniem była
Solidarność“ – zaznaczył Jarosław Kaczyński. Pamiętajcie państwo, bo czasem warto też wspomnieć o czymś z
historii, o czymś, co mnie akurat mocno bezpośrednio dotyczy,
interesuje. Solidarność powstała nie 31 sierpnia. Sensu stricto powstała
17 września i brał udział w tej operacji – i to (był) znaczący udział –
mój świętej pamięci brat – powiedział prezes PiS. Jakoś tam malutki
także i ja – dodał lider PiS.
Prezes PiS mówił m.in. o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981
roku. To była taka swego rodzaju wewnętrzna okupacja kraju, ale mimo,
że ten stan w niemałej mierze był skuteczny, to jednak rewolucja moralna
nie została do końca złamana, ona trwała w podziemiu, w ogromnej ilości
inicjatyw wydawnictw – mówił Kaczyński.
Jak zaznaczył, w drugiej połowie lat 80. pojawiły się nowe ruchy
społeczne już nie bezpośrednio +Solidarnościowe+. A ówczesna władza od jakiegoś momentu musiała myśleć o zmianach w Polsce to zauważyła i
rozpoczęła pewną bardziej subtelną, niż używanie pałki, czy czołgi na
ulicach, operację, której celem było tej rewolucji moralnej wygaszenie.
Zaznaczył, że coraz częściej, także w podziemiu odwoływano się do
liberalizmu w bardzo uproszczonej formie. Rewolucja moralna, +Solidarność+ była czymś szczególnym, była
powrotem, odtworzeniem najsilniejszej polskiej tradycji politycznej,
czyli polskiego republikanizmu – powiedział Kaczyński.
Dodał, że ta tradycja ma różne nurty, ale sięga czasów I
Rzeczpospolitej. I +Solidarność+ (…) właśnie do tej wielkiej tradycji
nawiązała. A to była tradycja groźna dla całego projektu, który wtedy
realizowano, projektu transformacji – ocenił lider PiS. Jego zdaniem, w innej wersji drogi rozwoju – tej „republikańskiej“
Polski i Polaków nie można było tak straszliwie skrzywdzić. A
skrzywdzono miliony Polaków, zabrano im pracę, oszczędności, zabrano im
książeczki mieszkaniowe, zabrano im na lata życiowe perspektywy“ –
powiedział Kaczyński. Ten proces nie mógłby się udać, gdyby ta
republikańska w istocie rewolucja moralna trwała – dodał prezes PiS