Start Polish — mix Nowoczesna się rozpada? „W polityce jak w kinie: wszystko się może wydarzyć”

Nowoczesna się rozpada? „W polityce jak w kinie: wszystko się może wydarzyć”

316
0
TEILEN

5 grudnia 2018 roku Nowoczesna zdominowała przestrzeń medialną. Nie stało się tak za przyczyną zaproponowanych przez przedstawicieli tej partii nowych…
W środę 5 grudnia Platforma Obywatelska poinformowała, że powstał nowy klub parlamentarny: PO -Koalicja Obywatelska. Później podano, że do PO dołączy ośmiu posłów – siedmiu z Nowoczesnej oraz jeden niedawno wykluczony z tego ugrupowania (Piotr Misiło). W przestrzeni medialnej komentowano te wydarzenia jako „rozpad Nowoczesnej”. – Wydaje mi się, że następuje proces rozmywania Nowoczesnej i wcześniej, czy później zniknie ze sceny politycznej z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że część działaczy i posłów Nowoczesnej będzie wchłaniana przez PO. Dodatkowo, część sympatyków i działaczy Nowoczesnej ma alternatywę. Może wybrać projekt Biedronia lub współpracę z partią Petru. Ten ruch PO, czyli włączenie posłów Nowoczesnej do nowych struktur jest początkiem rozpadu tej partii – zauważa dr Ewa Marciniak.
Dr Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego pytany o przyszłość Nowoczesnej stwierdził, że „w polityce jak w kinie wszystko się może wydarzyć”. – Nie wiemy, w jaki sposób wyglądają wewnętrzne relacje w trójkącie – liderzy PO, Nowoczesnej i grupy 9 posłów, którzy przystąpili do Klubu Platformy-Koalicji Obywatelskiej – zauważył politolog. Stwierdził również, że „sam mechanizm łączenia klubów jest słuszny”. – Opozycja jeśli chce wygrać wybory to zgodnie z metodą d’Hondta, musi wystawić najlepiej jeden, maksimum dwa komitety wyborcze. Połączenie klubów jest naturalnym krokiem do integracji środowiska opozycyjnego i ma swoje uzasadnienie także dlatego, że sama Nowoczesna, jako partia, jest w głębokim kryzysie – dodał. Annusewicz opisał w rozmowie z Wprost.pl z czego wynikają pojawiające się problemy. – W ostatnich badaniach wyniki Nowoczesnej to mniej więcej 3 procent. Kryzys w tej partii jest związany z brakiem pieniędzy, a także z brakiem struktur. Pomijając pewne miejsca, w których Nowoczesna potrafiła się zorganizować – to najczęściej dotyczy większych miast – w skali kraju to ugrupowanie nie ma struktur porównywalnych do dużych partii politycznych. Nie ma też lidera, który miałby ten potencjał, który Ryszard Petru miał w 2015 roku – przekonywał.
Dr Annusewicz zauważył także, że „wbrew pozorom w interesie Nowoczesnej jako organizacji jest dążenie do współpracy z PO”. – To, co wydarzyło się wczoraj nie tyle świadczy o tym, że PO doprowadziła do rozłamu Nowoczesnej, tylko raczej wskazuje na wewnętrzny konflikt między liderkami.

Continue reading...