Jeden z najbliższych sojuszników Rosji rozluźnia współpracę z Kremlem. Prezydent Kazachstanu nie tylko nie przyjął odznaczenia od Władimira Putina,.
Kazachstan przez wiele lat był uznawany za jednego z najbliższych sojuszników Rosji. Teraz jednak władze kraju powoli odwracają się od swojego sąsiada. Podczas 25. sesji plenarnej Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu przywódca Kazachstanu stwierdził, że jego kraj nie uznaje Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Kasym-Żomart Tokajew określił obie republiki mianem „terytoriów quasi-państwowych”. Prezydent tłumaczył, że jeśli weźmiemy pod uwagę dwie główne zasady prawa międzynarodowego (opartego na Karcie Narodów Zjednoczonych) tzn.