Miniony rok mógł być ciężki dla wszystkich zaangażowanych w rynki finansowe. O ile jednak inwestorzy prywatni mogli zdecydować się na „przeczekanie“
Miniony rok mógł być ciężki dla wszystkich zaangażowanych w rynki finansowe. O ile jednak inwestorzy prywatni mogli zdecydować się na „przeczekanie“ niepewnego okresu, o tyle banki centralne znalazły się w trudniejszym położeniu, m.in. ze względu na prowadzenie określonej polityki monetarnej, ale też inne czynniki. Szwajcarski Bank Narodowy zaskoczył wszystkich, odnotowując największą roczną stratę w swojej historii – w wysokości ok. 132 mld CHF, czyli ponad 5 razy większą niż poprzedni rekord.
Dlaczego tak się stało?
W zasadzie Szwajcaria stale inwestowała duże kwoty na rynkach walutowych i kupowała zagraniczne akcje, aby nie dopuścić do aprecjacji franka. Po tym jak kurs EUR/CHF spadł z 1,67 w listopadzie 2007 r. do 1,12 w lipcu 2011 r., SNB ogłosił, że zrobi wszystko, co konieczne, aby utrzymać kurs EUR/CHF powyżej 1,20. Patrząc wstecz wiemy, że „wszystko, co konieczne“ wyniosło prawie 300 mld CHF do początku 2015 r., kiedy to zrezygnowano z pułapu kursu 1,20.
Ostatnim ciosem była pandemia COVID-19, która zmusiła Szwajcarię do wydania 110 mld CHF na rynkach walutowych, jednocześnie próbując zahamować aprecjację franka szwajcarskiego, ponieważ inwestorzy uciekali do bezpieczniejszych walut i innych aktywów. W rezultacie USA nadały Szwajcarii miano manipulatora walutowego ze względu na jej agresywne interwencje na rynku walutowym. Stany Zjednoczone nie były jedynym krajem, który wyraził sprzeciw wobec aktywności Szwajcarii w celu powstrzymania aprecjacji swojej waluty. Podczas zastawienia kursów walutowych franka szwajcarskiego względem euro, na poziomie 1,20, Szwajcaria rozpoczęła skupowanie niemieckich obligacji rządowych, spychając tym samym ich rentowność na ujemne wartości.
W wyniku agresywnej polityki SBN zgromadził w swoim bilansie ogromne ilości walut obcych i innych aktywów. Do końca 2021 r. bilans SNB przekroczył 1,05 bln CHF, co odpowiada 144 proc. PKB kraju. Aby pokazać to w odpowiedniej perspektywie, bilans amerykańskiej Rezerwy Federalnej wynosił w tym czasie zaledwie 34 proc.