Poseł PiS Marcin Przydacz w uszczypliwy sposób odpowiedział na słowa prezydenckiego ministra. Określił Mastalerka mianem ‚śmieszno-ciekawego komentatora‘. Co jeszcze powiedział polityk?
Co się dzieje: Marcin Przydacz w rozmowie z RMF FM poinformował, że „nie zgłaszał chęci startu w wyborach“ prezydenckich. Tym samym odniósł się do niedawnych słów Marcina Mastalerka o jego „niepoważnej kandydaturze“.
REKLAMA
Jakie jest tło: Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o możliwości przeprowadzenia prawyborów w PiS. Wśród kandydatów znaleźli się m.in. Mariusz Błaszczak, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński oraz Marcin Przydacz. Kandydaturę tego ostatniego skomentował Marcin Mastalerek. – Marcin Przydacz nie jest poważnym kandydatem na prezydenta. Nie żartujmy. Według mojej wiedzy jego nie ma wśród kandydatów PiS. Sam się zgłosił, ale pogonili go – stwierdził współpracownik Andrzeja Dudy.
Zobacz wideo POLACY, NIC SIĘ NIE STAŁO. ROK PO WYBORACH [Co to będzie odc.