Zybertowicz twierdził, że transformacja ustrojowa, do której doszło w Polsce w latach 90., miała zakulisowy charakter, gdyż w momencie wybierania pierwszych prezydentów w III RP większość Polaków nie wiedziała o ich związkach z tajnymi służbami PRL-u. Doradca prezydenta podkreślił, że politycy z obecnego obozu rządzącego „nie mają sznurków za pomocą których tajne służby lub jakieś grupy biznesowe mogłyby nimi manipulować”.
Doradca Andrzeja Dudy mówił także o kwestii poparcia dla Donalda Tuska ze strony polskiego rządu. Wczoraj były premier wyraził chęć ponownego kandydowania na przewodniczącego Rady Europejskiej. – Jest wiele poważnych zastrzeżeń do Donalda Tuska jako premiera i jako polityka europejskiego, ale mogę sobie wyobrazić, że w ramach złożonych transakcji negocjacji unijnych polskie państwo uznałoby, że nie będzie bardzo stanowczo się przeciwstawiało po spełnieniu przez inne kluczowe kraje Unii pewnych naszych oczekiwań – stwierdził prof. Zybertowicz. Jak zaznaczył, komentując planowaną wizytę Angeli Merkel w Polsce, „jeśli istotne podmioty unijne będą naciskały na kontynuację zadań, jakie realizuje Donald Tusk, to muszą położyć na stole pewne karty”.
