Start Polish — mix Nie pociągaj nosem w samolocie. Twój lot może szybko się zakończyć

Nie pociągaj nosem w samolocie. Twój lot może szybko się zakończyć

211
0
TEILEN

Chwile grozy przeżyła 43-letnia Brytyjka, która leciała linią Emirates do Johannesburga z przesiadką w Dubaju. To właśnie w mieście przesiadkowym kobieta została zatrzymana na kilka godzin na lotnisku. A to wszystko dlatego, że pociągała nosem. Takie zachowanie wydawało się stewardesom podejrzane, więc postanowiono to sprawdzić.
Chwile grozy przeżyła 43-letnia Brytyjka, która leciała linią Emirates do Johannesburga z przesiadką w Dubaju. To właśnie w mieście przesiadkowym kobieta została zatrzymana na kilka godzin na lotnisku. A to wszystko dlatego, że pociągała nosem. Takie zachowanie wydawało się stewardesom podejrzane, więc postanowiono to sprawdzić.
Ofiarą zamieszania padła 43-letnia Brytyjka, Caren Harmon, która podróżowała liniami Emirates z Londynu do Johannesburga z przesiadką w Dubaju. To właśnie w Dubaju kobieta została zatrzymana i wyprowadzona z samolotu. Powodem miało być dziwne zachowanie Europejki, na którą wskazywała obsługa pokładowa. „Daily Mail“ podaje, że podejrzenie wzbudziło to, że kobieta długo szukała czegoś w torebce, dotykała swego nosa i nim pociągała. Obsłudze wydawało się, że kobieta wciągała kokainę.
– Nikt nie chciał mi powiedzieć, dlaczego zostałam zatrzymana. Policjanci mówili tylko, że sama wiem najlepiej, co zrobiłam. Pociąganie nosem? To chyba normalna rzecz podczas długiego lotu w klimatyzowanym samolocie – żali się Caren Harmon.
Przez trzy godziny kobieta była przetrzymywana na lotnisku w Dubaju. Dokładnie przeszukano jej bagaż i zmuszono do zrobienia badania na obecność narkotyków. Wynik okazał się negatywny. Na tym jednak nie koniec problemów Brytyjki. Oprócz tego, że spóźniła się na swoją przesiadkę, to oskarżono ją o posiadanie nielegalnych lekarstw. Kobieta przyznała, że miała w torebce Xanax [lek przeciwlękowy] , nie widziała w tym nic złego. Policja w Dubaju poinformowała ją, że brak recepty może wiązać się z karą pozbawienia wolności do lat sześciu.
– Byłam przerażona i zaczęłam panikować. Ostatecznie po ponad trzech godzin kazali mi podpisać jakiś dokument po arabsku i puścili mnie wolno. Nie wiedziałam, co jest tam napisane, ale chciałam zrobić wszystko, byle tylko stamtąd wyjść – relacjonuje Brytyjka.
Linie Emirates prowadzą śledztwo w tej sprawie i na razie nie komentują całego zdarzenia.
Tajemnicze loty nad Warszawą. Mieszkańcy zaniepokojeni
Latasz samolotem? Poznaj swoje prawa

Continue reading...