W wieku 77 lat zmarł w niedzielę George A. Romero, którego klasyczny już film z 1968 r.“Noc żywych trupów“ dał początek całemu gatunkowi filmów o zombie.
Jak poinformowała jego rodzina Romero zmarł „po krótkiej ale zaciętej walce z rakiem płuc“.
“ Noc żywych trupów “ (Night of the Living Dead) , którego Romero był nie tylko reżyserem ale i współautorem scenariusza, zrealizował za zaledwie 114 tys. dolarów, ale film przyniósł dochód w wysokości 30 mln. Sam Romero wystąpił w nim w małej rólce reportera prasowego.
Czarno-biały film opowiadający o ataku kanibalistycznych ożywionych trupów (zombies) na ludzi, którzy schronili się w stojącym na uboczu domu w Pensylwanii, początkowo krytykowany za zbyt przerażający i drastyczny. Cieszył się jednak takim powodzeniem, że wkrótce powstało pięć kontynuacji i dwie nowe wersje.
W 1999 r. Biblioteka Kongresu USA włączyła film Romero do Narodowego Rejestru Filmowego, którym znajdują się największe arcydzieła kinematografii.
Romero pobił swój własny sukces kasowy filmem z 1978 r. “ Świt żywych trupów “ (Dawn of the Dead) , który zarobił ponad 40 mln dolarów .
Reżyser doczekał się licznych naśladowców, którzy przestrzegali pewnych ustalonych przez niego reguł gatunku.
Filmy o „żywych trupach“ stały się zjawiskiem socjologicznym i były analizowane przez naukowców. Wskazywano, że zombies byli nie tylko kanibalami, ale odzwierciedlali różne patologie społeczne, takie jak konformizm, rasizm, subkultura centrów handlowych a nawet militaryzm i różnice klasowe.