Wyprawa na K2. Wielicki: W bazie słońce, Kaczkan i Urubko idą w górę – W niedzielę rano przy słonecznej pogodzie, kolejny zespół, w skład którego weszli Denis Urubko i Marcin Kaczkan, rozpoczął wspinaczkę do obozu pierwszego na wysokości 5950 m – przekazał kierownik narodowej wyprawy na niezdobyty
W niedzielę rano przy słonecznej pogodzie, kolejny zespół, w skład którego weszli Denis Urubko i Marcin Kaczkan, rozpoczął wspinaczkę do obozu pierwszego na wysokości 5950 m – przekazał kierownik narodowej wyprawy na niezdobyty zimą szczyt w Karakorum K2 (8611 m) Krzysztof Wielicki.
Zdjęcie
Członkowie wyprawy na K2 pną się w górę. / Narodowa Zimowa Wyprawa na K2 / PAP
„W bazie nietypowo zimna noc. Minus 30 stopni rozgoniło chmury i wyszło piękne słońce. Prawie całkiem ustał wiatr. Zespół Urubko-Kaczkan wyruszył do c1 z zamiarem spędzenia tam nocy“ – poinformował Wielicki.
W ostatnich dniach w górze były dwa zespoły – Marek Chmielarski i Artur Małek oraz Maciej Bedrejczuk i Janusz Gołąb, który przypomniał, że mija właśnie 31. rocznica pierwszego zimowego wejścia na Annapurnę (8091 m) uchodzącą za najbardziej niebezpieczny z ośmiotysięczników. Na szczycie stanęli Jerzy Kukuczka oraz twórca i patron programu Polski Himalaizm Zimowy Artur Hajzer.
Rocznica zbiegła się z nowym wydaniem najpopularniejszej alpinistycznej książki wszech czasów „Annapurna“ – relacji Maurice’a Herzoga z pierwszego w ogóle wejścia na ośmiotysięcznik (3 czerwca 1950) wspólnie z Louisem Lachenalem. Był to moment przełomowy w historii podboju gór wysokich, który na nowo zdefiniował granice ludzkich możliwości. Ten wyczyn wywołał sensację, przez co Herzog pozostawał najbardziej znanym wspinaczem na świecie do czasu zdobycia Mount Everestu przez Edmunda Hillary’ego i Tenzinga Norgaya w 1953 roku.
Francuska wyprawa na Annapurnę borykała się z wieloma problemami: kapryśną pogodą, przenikliwym mrozem, ostrym słońcem wywołującym ślepotę, brakiem tlenu i lawinami.
Jak podkreślił portal wspinanie.pl, „Annapurna“ to kultowa lektura dla wszystkich wielbicieli wspinaczki. Sylwetkę autora książki przybliżył wybitny znawca gór – szermierz, taternik i alpinista, uczestnik igrzysk olimpijskich w Rzymie (1960) Janusz Kurczab:
„Nawet kładąc na szali kontrowersyjne strony jego charakteru i publikacji, Maurice Herzog jawi się jako pierwszoplanowa postać światowego alpinizmu. Był jednocześnie wodzem i walczył w pierwszym szeregu. Można domniemywać, że gdyby nie kalectwo będące skutkiem odmrożeń na Annapurnie, jeszcze wiele by osiągnął dla chwały francuskiego himalaizmu“.
Herzog, który zmarł 13 grudnia 2012 roku, w latach 60. pełnił funkcję ministra sportu Francji, a następnie mera Chamonix. Był honorowym członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.