Będzie śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia przez urzędników obowiązków przy podpisywaniu umów koncesyjnych na budowę autostrady A2 między Koninem a Świeckiem, czyli tzw. autostrady Kulczyka – poinformował w niedzielę
– Opłaty za korzystanie z autostrady są horrendalne. Stawki za przejazd odcinkiem z Konina do Nowego Tomyśla są najwyższe w Europie, a od stycznia jeszcze wzrosły. Ustala je prywatna spółka i jeszcze przez kolejnych 19 lat, dopóki nie wygaśnie koncesja, może je podwyższać praktycznie bez ograniczeń. Stąd wątpliwości, czy przy podpisywaniu przez poprzednie rządy umów koncesyjnych zagwarantowano interesy państwa i samych Polaków – mówi portalowi tvp.info osoba znająca kulisy sprawy.
Jak informuje portal, z początkiem tego roku spółka Autostrada Wielkopolska po raz kolejny podniosła opłaty za przejazd A2 między Koninem a Nowym Tomyślem – do 60 zł za 150-kilometrowy odcinek, czyli 40 groszy za kilometr.
O wysokich opłatach na A2 na WNP.pl niedawno pisaliśmy:
– Tłumaczyła to kosztami utrzymania drogi i koniecznością spłaty zaciągniętych przez siebie kredytów. Na najdroższej autostradzie w Polsce jeszcze przez 20 lat warunki ustalać będą Kulczykowie – czytamy.
Z informacji portalu wynika, że prokuratura ma zbadać okoliczności przyznania spółce Autostrada Wielkopolska koncesji na budowę dwóch kluczowych odcinków A2 i warunki umów.
– Sprawdzi też, jaką rolę odegrali przy tym reprezentujący poprzednie rządy ministrowie i podlegli im urzędnicy. Będzie ustalać, czy doszło do przestępstwa – napisano.
Portal pyta, czy śledztwo może doprowadzić do wypowiedzenia przez rząd koncesji, a w przyszłości do obniżenia opłat.
– Ta decyzja nie należy do prokuratury. Ale nie można wykluczyć i takiego scenariusza – napisał portal powołując się na informatora.