Home Blog Page 75500

Proces ws. śmierci Jerzego Ziobro. Prokurator wnosi o ukaranie lekarzy leczących ojca ministra sprawiedliwości

0

W stosunku do wszystkich oskarżonych prokurator wnosił o kary grzywien i solidarne zobowiązanie do zapłaty kosztów i opłat sądowych.
Uznania winy lekarzy leczących Jerzego Ziobro – ojca ministra sprawiedliwości, i ukarania ich karami bezwzględnego pozbawienia wolności lub w zawieszeniu zażądał w piątek prokurator Paweł Baca w mowie końcowej.
Zebrane w sprawie dowody wskazują, że oskarżeni wyczerpali znamiona zarzucanych im czynów
—stwierdził prokurator i wniósł o uzupełnienie kwalifikacji prawnej aktu oskarżenia o art. 160 par. 2, mówiący o narażeniu człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w sytuacji obowiązku opieki nad pacjentem. Złożył także wniosek o uzupełnienie opisu czynu „zgodnie z sugestiami sądu odwoławczego” o stwierdzenie, że oskarżeni działali „w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich odstępach czasu”.
CZYTAJ TAK ŻE: Ekspertyzę ws. śmierci ojca Ziobry wyceniono na ponad 370 tys. zł. Ile pracował biegły? Ekspertyzę ws. śmierci ojca Ziobry wyceniono na ponad 370 tys. zł. Ile pracował biegły?
Wniosek dla Dariusza D. dotyczył kary 2 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, 20 tys. zł nawiązki na fundację, której celem jest wspieranie kardiologii i zakazu wykonywania zawodu na 5 lat. Dla oskarżonego Jacka D. prokurator wniósł o wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat i orzeczenie nawiązki 15 tys. zł
Dla Andrzeja K. prokurator wnosił o dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, 20 tys. zł nawiązki i zakaz wykonywania zawodu na 5 lat. W przypadku oskarżonej Katarzyny S. prokurator domagał się półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 10 tys. zł nawiązki.
W stosunku do wszystkich oskarżonych prokurator wnosił o kary grzywien i solidarne zobowiązanie do zapłaty kosztów i opłat sądowych.
CZYTAJ TAK ŻE: Poruszający list matki ministra Ziobry: Straciłam męża wskutek rażących błędów lekarzy! Nie poddam się w walce o sprawiedliwość Poruszający list matki ministra Ziobry: Straciłam męża wskutek rażących błędów lekarzy! Nie poddam się w walce o sprawiedliwość
W mowie końcowej prokurator, nawiązując do argumentów SN wyrażonych w wyniku kasacji wskazał, że materiał dowodowy nadal nie jest kompletny, stwierdził także, że inicjatywa stron w tym względzie była ograniczana. Szczegółowo mówił proces leczenia, wskazując na – jego zdaniem – istotne nieprawidłowości w procesie leczenia pacjenta i zaistnienie błędu medycznego.
Podobne argumenty podnosili oskarżyciele posiłkowi i ich pełnomocnicy. Zastrzeżenia dotyczyły nieprawidłowej diagnozy i wyboru nieprawidłowego leczenia – m.in. przeprowadzenia zabiegu angioplastyki wieńcowej (założenie stentów) zamiast operacji kardiochirurgicznej (wszczepienia by-passów), brak konsultacji kardiochirurgicznej, nieprawidłowości w leczeniu farmakologicznym i nie rozpoznanie na czas zawału u pacjenta.
Oskarżyciele wskazywali również brak specjalizacji kardiologicznej Dariusza D. Po prokuratorze głos zabiorą oskarżyciele posiłkowi.
Ojciec Zbigniewa Ziobry był leczony od 22 czerwca 2006 r. w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie. Zmarł 2 lipca.
CZYTAJ TAK ŻE: Proces ws. śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Sąd rozpozna wniosek o wyłączenie sędzi z procesu Proces ws. śmierci ojca Zbigniewa Ziobry. Sąd rozpozna wniosek o wyłączenie sędzi z procesu
W procesie oskarżeni są: ówczesny kierownik II oddziału Kliniki Kardiologii i oddziału klinicznego szpitala prof. Jacek D., ówczesny lekarz tego oddziału i wiceszef pracowni hemodynamiki, a obecnie szef II oddziału Klinicznego Kardiologii oraz Interwencji Sercowo-Naczyniowych prof. UJ Dariusz D., lekarka dyżurna Katarzyna S. i ordynator sali monitorowanej Andrzej K.
Lekarzy oskarżono o to, że „pomimo ciążącego na nich szczególnego obowiązku opieki nad pacjentem (…) narażony on został na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego pacjent 2 lipca 2006 r. zmarł”. Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili odpowiedzi na pytania oskarżycieli i ich pełnomocnika.
Prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w tej sprawie. W 2013 r. przed krakowskim sądem rozpoczął się proces z subsydiarnego aktu oskarżenia przeciwko czworgu lekarzom ze szpitala. Akt taki złożyła Krystyna Kornicka-Ziobro, a przyłączyli się do niego synowie Witold i Zbigniew. Akt taki może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego w sytuacji, gdy dwukrotnie odmówi tego prokurator (po wykorzystaniu drogi zażalenia sądowego). Rodzina dołączyła inne opinie lekarskie, uzyskane przez nią w rożnych ośrodkach medycznych.
W wyniku przystąpienia do sprawy w 2016 r. zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie proces toczy się w trybie z oskarżenia publicznego, a oskarżyciele subsydiarni stali się oskarżycielami posiłkowymi.
Jest to kolejny proces w tej sprawie. Subsydiarny akt oskarżenia wpłynął do sądu w lipcu 2011 r. W lutym 2012 r. krakowski sąd rejonowy umorzył postępowanie. Sąd odwoławczy utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu w stosunku do trojga lekarzy, sprawę czwartego skierował ponownie do sądu rejonowego. Z kasacją nadzwyczajną w tej sprawie na wniosek rodziny pacjenta wystąpił do Sądu Najwyższego Prokurator Generalny. W marcu 2013 r. SN uznał, że sąd odwoławczy nie odniósł się do wszystkich argumentów podnoszonych przez rodzinę. Nakazał m.in. uzupełnienie opinii biegłych lub powołanie nowych biegłych. W rezultacie sprawa trafiła ponowie do sądu rejonowego.
kk/ PAP

Similarity rank: 2.1
Sentiment rank: -6.2

© Source: http://feedproxy.google.com/~r/wPolitycepl/~3/HvxyypEtORA/327043-proces-ws-smierci-jerzego-ziobro-prokurator-wnosi-o-ukaranie-lekarzy-leczacych-ojca-ministra-sprawiedliwosci
All rights are reserved and belongs to a source media.

South Korea, Singapore and Israel to be key negotiators of EAEU in 2017: Economist

0

News and analytical articles about Kazakhstan, Kyrgyzstan, Tajikistan, Turkmenistan, Uzbekistan.
South Korea, Singapore and Israel to be key negotiators of EAEU in 2017: Economist
AKIPRESS. COM – Due to the increasing activity of the Eurasian Economic Union (EAEU) on the international arena, 2017 year can become the year of breakthrough for the EAEU in creation of more diversified system of trading alliances…
You are trying to access paid-for content on our website. We charge 190 som for the access to this news article.
Using your personal account in AKIpress system please register or sign in to access this news article. You will receive further instructions after you register/sign in.
You may also pay for one-month access to the website content by ordering subscription here.

Similarity rank: 1

© Source: http://akipress.com/news:588750
All rights are reserved and belongs to a source media.

Hamburger Landgericht: Böhmermanns Erdogan-"Schmähkritik" bleibt in Teilen verboten

0

Teilerfolg für den türkischen Präsidenten: Satiriker Jan Böhmermann darf bestimmte Passagen aus seiner “Schmähkritik” an Erdogan nicht wiederholen. Das Urteil aus Hamburg ist aber noch nicht rechtskräftig.
Eine Zwischenetappe ist im zivilen Rechtsstreit um das Schmähgedicht des Satirikers Jan Böhmermann über den türkischen Präsidenten Recep Tayyip Erdogan absolviert. Das Hamburger Landgericht hat seine frühere Eilentscheidung bestätigt. Entscheidende strittige Passagen etwa mit sexuellen Bezügen dürfe Böhmermann weiterhin nicht wiederholen, entschieden die Richter am Freitag. Das gesamte Gedicht verboten sie aber nach wie vor nicht. Sicher ist, dass der Streit weitergehen wird. Erdogan hatte ein Komplettverbot gefordert, auch seine Klage war damit letztlich nicht vollständig erfolgreich. Satire dürfe für sich einen großen Freiraum beanspruchen, sei nach den Maßstäben des Bundesverfassungsgerichts “aber nicht schrankenlos”, betonte die Vorsitzende Richterin Simone Käfer. Sie könne mit dem Persönlichkeitsrecht eines Menschen kollidieren. Die beanstandeten Passagen müsse Erdogan “nicht mehr hinnehmen”. Mit seinem Beschluss im sogenannten Hauptsacheverfahren blieb die Kammer exakt der Linie aus dem vorgeschalteten vorläufigen Eilverfahren treu, in dem bereits im Mai vorigen Jahres eine Entscheidung verkündet worden war. Das Urteil ist aber nicht rechtskräftig, beide Parteien können dagegen Berufung am Oberlandesgericht einlegen. Erdogans Anwalt Michael-Hubertus von Sprenger argumentierte vor dem Hamburger Landgericht, dass die Menschenwürde auch für den Staatspräsidenten gelte. Böhmermann habe den Präsidenten gezielt beleidigen wollen und sich „unter dem Deckmäntelchen der Kunst“ versteckt. Böhmermanns Anwalt Christian Schertz argumentierte mit der Satire- und Kunstfreiheit und forderte, das Gedicht im Rahmen der gesamten „Neo Magazin Royale“-Sendung zu betrachten.
Die nach einer Anzeige Erdogans eingeleiteten strafrechtlichen Ermittlungen wegen des Verdachts der Beleidigung gegen Böhmermann stellte die Staatsanwaltschaft Mainz bereits im Oktober ein. Für zivilrechtliche Entscheidungen gelten aber andere juristische Maßstäbe. Böhmermanns Schmähgedicht hatte auch für große politische Kontroversen gesorgt, weil die Bundesregierung die strafrechtlichen Ermittlungen gegen den Moderator genehmigt hatte.
Das Hamburger Landgericht bezog sich in seiner Ausführungen insbesondere auf jene Passagen, in denen Erdogan mit bestimmten sexuellen Verhaltensweisen in Verbindung gebracht wurde. Aus dem Kontext des Gedichts sei zwar ersichtlich, dass diese keinerlei realen Bezug hätten, betonte die Vorsitzende Richterin. “Beleidigungen und Beschimpfungen muss der Betroffene aber nicht schon deshalb hinnehmen, weil sie ersichtlich nicht ernst gemeint sind. ” Bei seiner Entscheidung berücksichtigte das Gericht nach eigenen Angaben auch den politischen Zusammenhang angesichts der Lage in der Türkei und Erdogans Verhalten etwa gegenüber seinen Gegnern. Auch wenn dieser sich als Staatschef aus Gründen der “Machtkritik” besonders heftige Kritik gefallen lassen müsse, sei die Abwägung unter Berücksichtigung der vom Bundesverfassungsgericht aufgestellten Maßstäbe allerdings genauso ausgefallen.
Der deutsch-türkische Kabarettist Fatih Cevikkollu sieht auch Positives an der Auseinandersetzung. Dem SWR sagte er am Freitag, das Beste sei, „dass dieser unsägliche Paragraf abgeschafft wurde“. Der Paragraf 103 ermöglichte ein Verfahren aufgrund der Beleidigung ausländischer Staatsoberhäupter in Deutschland. Er soll nach dem Willen der Bundesregierung zum 1. Januar 2018 abgeschafft werden. Der Bundestag muss allerdings noch zustimmen. Der Deutsche Journalisten-Verband wiederum bedauerte die Entscheidung des Landgerichts Hamburg. “Das ist ein absolut unbefriedigendes Urteil, weil es eine Einschränkung der Satirefreiheit bedeutet“, kritisierte DJV-Bundesvorsitzender Frank Überall das Urteil. Es sei unverständlich, dass nur in Hamburg die Justiz Verständnis für die Ehrpusseligkeit des türkischen Präsidenten habe, während andernorts erst gar keine Klage zugelassen worden sei. Der DJV-Vorsitzende hält es für „unbedingt geboten“, gegen das Hamburger Urteil weitere rechtliche Schritte einzuleiten. Das wird passieren.

Similarity rank: 4.3

© Source: http://www.tagesspiegel.de/medien/hamburger-landgericht-boehmermanns-erdogan-schmaehkritik-bleibt-in-teilen-verboten/19374774.html
All rights are reserved and belongs to a source media.

In shift, Trump tells Xi he will honor 'one China' policy

0

President Donald Trump reaffirmed Washington’s long-standing “one China” policy in a call with Beijing’s leader, a move that could ease anger over his earlier suggestions he might use Taiwan as leverage in negotiations with Beijing.
President Donald Trump reaffirmed Washington’s long-standing “one China” policy in a call with Beijing’s leader, a move that could ease anger in China over his earlier suggestions that he might use Taiwan as leverage in negotiations over trade, security and other sensitive issues.
More than two months after deviating from decades of American diplomacy regarding Taiwan by accepting a phone call from the self-governing island’s president, Trump appeared to be trying to reassure Beijing he would not seek to upend relations between the world’s two largest economies.
“This is an important step,” said Bonnie Glaser, senior adviser on Asia at the Center for Strategic and International Studies in Washington, D. C. “This will now pave the way for the engagement of the U. S. and Chinese governments on a wide range of issues. ”
The policy in place since 1979 requires Washington to maintain only unofficial ties with Taiwan, which China claims as its own territory. China views any hint of official U. S. recognition of the island as anathema to China’s revival as a great Asian power.
The long-awaited call between Chinese President Xi Jinping and Trump came Thursday evening, Washington time.
The two leaders discussed “numerous” topics at length and Trump agreed to honor the “one China” policy, the White House said — though it said Trump did so “at the request of President Xi. ” It described the call as “extremely cordial” and said the two leaders had invited each other to visit their respective countries and looked forward to further discussions.
Xi “praised” Trump’s affirmation of relations, CCTV reported, and said China was willing to work with the U. S. to bring “more fruitful gains for the benefit of our two peoples and those in every country. ”
The White House began paving the way for the call earlier in the week. Michael Flynn, Trump’s national security adviser, and his deputy, K. T. McFarland, met with China’s ambassador to the U. S. and delivered a letter from Trump to Xi. The White House said the letter included well-wishes to the Chinese people and the president’s desire to work with Xi to develop “a constructive relationship that benefits both the United States and China. ”
Trump is also said to have discussed the “one China” policy with Secretary of State Rex Tillerson in recent days, according to a person with knowledge of the discussions. Trump and Tillerson had dinner Thursday shortly before the president’s call to Xi. They were joined at the White House dinner by Republican mega-donor Sheldon Adelson.
The person with knowledge of the discussions was not authorized to talk about the matter publicly and insisted on anonymity.
Some had questioned why Trump took so long to call Xi, given that he’d already spoken with more than a dozen world leaders. Chinese observers also noted that Trump broke with his predecessors in not extending good wishes on the Lunar New Year holiday last month. His belated greeting on Wednesday was praised by China.
At a briefing with reporters Friday, Chinese Foreign Ministry spokesman Lu Kang declined to respond specifically to repeated questions on whether Trump’s affirmation of the “one China” policy was a condition Beijing set for the call. Lu said Beijing’s “one China” principle was the foundation of the two countries’ relationship.
Commenting on Trump’s call with Xi, Taiwan’s presidential spokesman Alex Huang said the island’s administration regards the U. S. as its most important ally and is grateful for Washington’s expression of support for Taiwan in recent days.
Trump’s move comes at a time of uncertainty in U. S.-China relations. Trump has accused Beijing of cheating in trade, criticized China’s military buildup in the South China Sea and said the country is doing too little to pressure North Korea over its nuclear and missile programs. He has accused China of manipulating its currency to keep its exports inexpensive and threatened a 45 percent tax on Chinese imports, potentially setting off a trade war.
Underscoring the uncertainties, Thursday’s call between the leaders came as the U. S. Pacific Command reported a Chinese KJ-200 early warning aircraft and a U. S. Navy patrol plane had an “unsafe” encounter over the South China Sea this week, without elaborating.
The Chinese defense ministry has not commented, but Beijing routinely complains about U. S. military surveillance missions near China.
Beijing has been particularly concerned about how Washington would treat the question of Taiwan after Trump upset decades of diplomatic precedent by talking by phone with Taiwanese President Tsai Ing-wen shortly after being elected.
In December, Trump said in an interview that he didn’t feel “bound” by existing policy on China and Taiwan unless the U. S. could gain concessions from Beijing in trade and other areas. Since switching diplomatic recognition from the island to Beijing in 1979, Washington has maintained robust unofficial relations with Taiwan and provides it with arms to guard against China’s threat to use force to reunify with it.
Trump may have been convinced by a senior member of his Cabinet that the “one China” policy could not be used as a bargaining chip, said Glaser of the CSIS think tank.
Trump’s statement marks a victory for China’s public and private efforts to work with Trump and his team, but the White House may have been saying that “we are expecting that you be nice to us as well,” said Dali Yang, professor of political science at the University of Chicago.
Yang also pointed to Trump’s meeting before his inauguration with Jack Ma, one of China’s best-known businessmen who founded online shopping giant Alibaba Group, and the visit of Ivanka Trump, the president’s elder daughter, to a Lunar New Year celebration hosted by the Chinese Embassy in Washington, D. C.
In the end, Trump’s toying with changes to Washington’s China policy cost him both credibility and momentum in resolving outstanding trade issues between the sides, said the former chairman of the American Chamber of Commerce in China.
“Threats concerning fundamental, core interests are counterproductive from the get-go,” said James Zimmerman, a lawyer who has been in China since 1998.
“The end result is that Trump just confirmed to the world that he is a paper tiger, a ‘zhilaohu’ — someone that seems threatening but is wholly ineffectual and unable to stomach a challenge. “

Similarity rank: 6.5
Sentiment rank: 2

© Source: http://www.charlotteobserver.com/news/business/national-business/article131894664.html
All rights are reserved and belongs to a source media.

Ski-WM: Lara Gut stürzt, vorzeitiges Saisonende droht « DiePresse.com

0

Die Schweizerin stürzte beim Einfahren und wurde mit Motorschlitten und Helikopter abtransportiert. Es besteht der Verdacht auf eine Knieverletzung.
Die Schweizer Weltcup-Gesamtsiegerin und Favoritin Lara Gut ist bei der Ski-WM in St. Moritz am Freitag beim Einfahren zum Kombinations-Slalom gestürzt. Gut wurde mit Verdacht auf eine Verletzung im linken Knie mit einem Motorschlitten ins Zielgelände gebracht und von dort mit dem Helikopter weiter transportiert.
Gut droht nun das WM-Aus, außerdem das vorzeitige Saisonende. “Es sieht definitiv nicht gut aus. Es werden Untersuchungen gemacht. Es ist definitiv das Knie und das Knie ist nicht gut”, sagte der Schweizer Damen-Cheftrainer Hans Flatscher. Zu einem möglichen Abfahrtsstart am Sonntag meinte er: “Ich kann mir ehrlich gesagt nicht vorstellen, dass das möglich ist. ”
Nach der Kombi-Abfahrt am Freitag war Gut hinter Sofia Goggia (ITA) und Ilka Stuhec (SLO) Dritte gewesen.
(APA)

Similarity rank: 1.2

© Source: http://diepresse.com/home/sport/wintersport/5167840/SkiWM_Lara-Gut-stuerzt-vorzeitiges-Saisonende-droht?from=rss
All rights are reserved and belongs to a source media.

Oficjalnie: jest kara dla Therese Johaug! Norweżka będzie mogła wystąpić na igrzyskach

0

W piątek zapadła decyzja odnośnie ostatecznego wymiaru kary dla Therese Johaug za pozytywny wynik testu dopingowego. Zgodnie z decyzją Norweskiej Konfederacji Sportu Norweżka będzie pauzowała przez trzynaście miesięcy.
Kolejne miesiące przynosiły dalsze informacje o całej sprawie. Konkurentki Joahug, w tym i , publikowały w mediach społecznościowych zdjęcia feralnej maści z dużym ostrzeżeniem o dopingu, co było ich komentarzem do zaistniałej sytuacji. Norweżka szła jednak w zaparte i wraz ze swoim prawnikiem mówiła wprost, że lekarzowi ufała bezgranicznie, a sama jest zupełnie niewinna. Norweska Agencja Antydopingowa przedstawiła swoją propozycję kary – czternaście miesięcy zawieszenia. Ten werdykt mogła zmienić Norweska Konfederacja Sportu, która przesłuchała zawodniczkę i jej medyka. Tak też faktycznie się stało, ale zmiana jest kosmetyczna – Johaug będzie pauzowała przez trzynaście miesięcy. Kara liczy się od momentu wykonania testu, który dał pozytywny wynik. Oznacza to, że Norweżka wróci do sportu przed igrzyskami w Pjongczang i będzie miała prawo walczyć o olimpijskie medale w Korei. Norweska Konfederacja Sportu zgodziła się z tym, że Johaug nie była świadoma tego, że maść zawiera doping – właśnie dlatego kara jest łagodniejsza niż standardowe dwa lata zawieszenia. – Cieszę się, że uwierzono, że nie było to nic zamierzonego oraz że zgodzono się z tym, że musiałam ufać lekarzowi. I tak czuję jednak, że to zła kara, aż trzynaście miesięcy zawieszenia za maść na usta. Spędzę kolejne dni na przemyśleniach co robić dalej – napisała Johaug w swoim oświadczeniu.

Similarity rank: 2.1
Sentiment rank: 0.4

© Source: http://sportowefakty.wp.pl/biegi-narciarskie/665371/oficjalnie-jest-kara-dla-therese-johaug-norwezka-bedzie-mogla-wystapic-na-igrzys
All rights are reserved and belongs to a source media.

180-degree turn? Trump, the US, Taiwan and China: a guide

0

US President Donald Trump endorsed the long-standing
The tycoon-turned-statesman agreed he would “honour” a position that has been held by successive US governments since Richard Nixon’s administration.
It marked an apparent shift in thinking for Trump, who before coming to office had told an interviewer he didn’t feel “bound by a one-China policy unless we make a deal with China having to do with other things, including trade”.
Here are the key issues surrounding the delicate triangle of the United States, China and Taiwan.
The deep rift between China and Taiwan dates back to China’s civil war, which erupted in 1927 and pitted forces aligned with the Communist Party of China against the Nationalist Kuomintang (KMT) army.
Eventually defeated by Mao Zedong’s Communists, KMT chief Chiang Kai-shek fled to Taiwan, which was still under KMT control.
From there, Chiang continued to claim the entirety of China – just as the mainland claimed Taiwan.
Taiwan’s full name remains the Republic of China, while the mainland is the People’s Republic of China.
Both sides still formally claim to represent all of China.
Many people in Taiwan today remain distrustful of Beijing while others are keen to explore warmer relations, especially when it comes to trade opportunities.
In 1992, Taiwan and mainland China are said to have agreed that there is only “one China,” which includes both places, but they agreed to disagree about what that precisely meant.
In principle, the decision means that countries can only have formal diplomatic relations with one or the other, but not both at the same time.
Most countries have chosen Beijing, but many continue to maintain economic ties to Taipei.
Washington cut formal diplomatic relations with Taiwan in 1979 when it switched recognition to Beijing.
Since then, it has followed a “One China policy” – different than Beijing’s “One China principle” – which acknowledges both sides’ positions that there is only one China and Taiwan is part of it.
But it has never made a clear statement about Taiwan’s sovereignty, leaving the question unsettled.
The result is a de facto two China policy, where the small island enjoys many of the trappings of diplomatic relations with the US.
The United States has long maintained an ambiguous and at times contradictory approach to Taiwan.
China regards self-ruling Taiwan as part of its own territory awaiting reunification under Beijing’s rule, and any move implying support for independence raises China’s hackles.
Although there is traditionally no formal contact between the US president and his Taiwanese counterpart, US law requires Washington to sell high-end weaponry to Taipei.
The legislation was designed to provide democratic Taiwan with enough military clout to defend itself against China’s vastly superior armed forces, although in practice the island’s defences lag the mainland’s considerably.
While there is no official US embassy in Taipei, Washington runs a nonprofit centre called the American Institute in Taiwan, which serves many of the same functions.
Shortly after his November victory, Trump spoke by phone to Tsai, breaking decades of US protocol.
He rubbed salt in Beijing’s wounds by tweeting about the call, a move that riled Chinese nationalists.
On December 3, Beijing issued a formal protest to Washington then followed up with a statement warning of a deterioration of Sino-US relations.
Many Chinese newspaper editorials called for reinforcement of the country’s military arsenal to prepare for possible conflict.
Chinese foreign minister Wang Yi told Hong Kong media that the call was “a petty trick” by Taipei, putting the blame on Tsai.
State media also gave him the benefit of the doubt, calling Trump “inexperienced”- with the Xinhua news agency warning that “diplomacy is not child’s play and you can’t run it like a business”.
Trump built his popularity, in part, on bashing Beijing for “stealing” American jobs and there are a number of committed China-sceptics in his administration, so a dramatic softening is unlikely, analysts say.
But at the same time, now that he is in office, China is much less likely to cut him slack.
Ashley Townshend, an expert in US-China relations at the University of Sydney, expects Trump to continue to be tough on China across many aspects of the bilateral relationship.
The assurance to honour the “One China” policy “removes an obstacle to relations, but it doesn’t advance them in any meaningful way,” Townshend said.
Xu Guoqi of the University of Hong Kong says the call could offer something of a reset on which the two sides can now build.
Now that Trump has assured Beijing that Washington will stick to the “One China” policy, the relationship is “back to square one”, he said.

Similarity rank: 5.4
Sentiment rank: 6.7

© Source: http://www.timeslive.co.za/world/2017/02/10/180-degree-turn-Trump-the-US-Taiwan-and-China-a-guide1
All rights are reserved and belongs to a source media.

Gericht bestätigt Schuldspruch: Urteil gegen Lohfink ist rechtskräftig

0

Gina-Lisa Lohfink muss vor dem Berliner Kammergericht eine Niederlage einstecken: Der Richter bestätigt den Schuldspruch gegen das Model wegen des Vorwurfs der falschen Verdächtigung. Lediglich die Höhe der Geldstrafe könnte geringer ausfallen.
Gina-Lisa Lohfink muss vor dem Berliner Kammergericht eine Niederlage einstecken: Der Richter bestätigt den Schuldspruch gegen das Model wegen des Vorwurfs der falschen Verdächtigung. Lediglich die Höhe der Geldstrafe könnte geringer ausfallen.
Das Urteil gegen das Model Gina-Lisa Lohfink wegen falscher Verdächtigung ist rechtskräftig. Das Berliner Kammergericht verwarf im Wesentlichen die Revision der 30-Jährigen und bestätigte den Schuldspruch des Amtsgerichts Berlin-Tiergarten. Lediglich die Höhe der Geldstrafe muss neu verhandelt werden. Eine andere Abteilung des Amtsgerichts wird nun über die Höhe der Tagessätze entscheiden. Die Zahl von 80 Tagessätzen hat laut Urteil aber Bestand.
Lohfink verließ das Gericht nach knapp anderthalbstündiger Verhandlung zusammen mit ihrem Anwalt Burkhard Benecken kommentarlos über einen Hinterausgang. Medienvertreter warteten vergeblich auf ein Statement.
In der Urteilsbegründung hatte Richter Ralf Fischer den Verteidiger ungewöhnlich deutlich gerügt. Ihm wäre es möglich gewesen, seine Mandantin vor sich selbst zu schützen. Das Model war im vergangenen August vom Amtsgericht Tiergarten zu einer Geldstrafe von 20.000 Euro verurteilt worden. Sie hatte behauptet, im Juni 2012 von zwei Männern vergewaltigt worden zu sein. Dafür sah das Gericht keine Hinweise. Laut Urteil hatte Lohfink bewusst gelogen, der Sex mit beiden Männern sei einvernehmlich gewesen.
Das Kammergericht sah das nicht anders und bescheinigte der damaligen Richterin eine sorgfältige Arbeit. Die Höhe der Tagessätze muss neu verhandelt werden, weil das Kammergericht für das angenommene Einkommen von Lohfink keine ausreichende Grundlage sah. Die Tagessätze werden nach Einkommen berechnet.
Der Prozess hatte deutschlandweit Aufsehen erregt und polarisiert. Die einen sahen das Model als Vorkämpferin für die Rechte von Frauen, andere vermuteten eine inszenierte Tränenshow. Im Revisionsprozess wurden keine neuen Beweise erhoben und keine Zeugen gehört. Das Urteil wurde nur auf Rechtsfehler untersucht.
Quelle: n-tv.de

Similarity rank: 5.3

© Source: http://www.n-tv.de/panorama/Urteil-gegen-Lohfink-ist-rechtskraeftig-article19696925.html
All rights are reserved and belongs to a source media.

Sejm uchwalił ustawy powołujące Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa

0

Sejm uchwalił w piątek ustawy wraz z poprawkami powołującą Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Ma on powstać z połączenia części Agencji Rynku Rolnego i Agencji Nieruchomości Rolnych.
Sejm uchwalił w piątek ustawy wraz z poprawkami powołującą Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Ma on powstać z połączenia części Agencji Rynku Rolnego i Agencji Nieruchomości Rolnych.
Chodzi o dwie ustawy: o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa oraz ustawie Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa.
Podczas drugiego czytania projektu posłowe PiS, PSL oraz klubu Kukiz’15 wnieśli poprawki. W głosowaniu piątkowym Sejm przyjął 2 z czterech poprawek do pierwszej z ustaw oraz trzy z siedmiu do drugiej. Zostały przyjęte tylko propozycje PiS.
Za ustawą o KOWR głosowało 432 posłów, za było 233, przeciw 193, a 6 osób się wstrzymało. Ustawę wprowadzającą przepisy poparło 266 posłów, 166 było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Do ustawy o KOWR wniesiono dwie poprawki, które zakładają utworzenie w województwie zachodniopomorskim dwóch oddziałów terenowych (w innych województwach jest po jednym).
Do ustawy wprowadzającej przepisy o KOWR, jedna z poprawek ma charakter porządkujący, druga – nadaje inne brzmienie artykułu. Dotyczy pracowników dotychczas zatrudnionych obecnie w Agencji Rynku Rolnego i Agencji Nieruchomości Rolnych, które mają przejść do pracy w KOWR. Trzecia ma charakter legislacyjny i dotyczy katalogu zadań, którymi ma się zająć Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa po likwidacji ARR.
Celem utworzenia Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest stworzenie instytucji, która będzie realizowała zadania związane z rozwojem obszarów wiejskich oraz gospodarowaniem państwową ziemią. Natomiast jedyną agencją płatniczą będzie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W opinii rządu, dotychczasowa struktura instytucji rolnych nie zapewnia realizacji wielofunkcyjnego rozwoju obszarów wiejskich. Połączenie zadań dwóch agencji ma zmniejszyć koszty funkcjonowania, poprawić dostępność do usług i informacji dla beneficjentów, zmniejszyć obciążenia administracyjne. Planowane jest zmniejszenie liczby zatrudnionych w obu agencjach – o 30 proc. W sumie w KOWR ma pracować ok. 1800 osób.
Według projektu, KOWR przejmie zadania Agencji Nieruchomości Rolnych. Dotyczy to przede wszystkim gospodarowania państwową ziemią, a także realizacji zadań dotyczących kształtowania ustroju rolnego, w tym poprawy struktury agrarnej gospodarstw rodzinnych.
Ponadto, do zadań nowej instytucji będzie należało wspieranie działań na rzecz odnawialnych źródeł energii, obsługa funduszy promocji produktów rolno-spożywczych, wspieranie współpracy międzynarodowej w zakresie handlu żywnością, realizacja unijnego programu związanych z dostarczaniem owoców i mleka do szkół, monitorowanie rynku cukru, wydawanie pozwoleń na import i eksport żywności do i z krajów pozaunijnych.
Zgodnie z wcześniejszą poprawką posłów ustawy mają wejść w życie 1 września, a nie jak zakładano 1 lipca tego roku.
PAP/RIRM

Similarity rank: 2.1
Sentiment rank: 1.3

© Source: http://www.radiomaryja.pl/informacje/sejm-uchwalil-ustawy-powolujace-krajowy-osrodek-wsparcia-rolnictwa/
All rights are reserved and belongs to a source media.

Czarny protest. Nauczycielki z Zabrza przed komisją

0

Od wczoraj internautów rozgrzewa dyskusja odnośnie procesu dyscyplinarnego dziesięciu nauczycielek z Zespołu Szkół Specjalnych w Zabrzu. Kobiety pojawiły się w…
„Czarny protest” przeciwko projektowi zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej objął swoim zasięgiem całą Polskę. 3 października uczestniczki i uczestnicy akcji manifestowali swoje poparcie dla niego na marszach, a także w miejscach pracy, gdzie protest wyrażano czarnym strojem.
Także 10 nauczycielek z Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu przyszło na lekcje w czarnych strojach. W szkole udokumentowały swoje zaangażowanie fotografią, a zdjęcia trafiło na profil na Facebooku jednej z nich. – Przyszły ubrane na czarno do pracy, nie manifestowały poglądów, nie mówiły o Czarnym Proteście. Zrobiły zdjęcie i umieściły na portalu społecznościowym – bronił kobiet Borys Budka. Właśnie w sprawie tego zdjęcia kobiety zostały wezwane przed komisję dyscyplinarną przy wojewodzie śląskim.
Kobietom zarzuca się „publiczne manifestowanie swoich poglądów związanych z poparciem dla zorganizowanego w tym dniu na terenie całego kraju protestu, dotyczącego zmian przepisów w zakresie prawa do aborcji”. – Jesteśmy niewinne. Niczego złego nie zrobiłyśmy. Dzisiaj zrobiłybyśmy to samo – mówiła w piątek, przed spotkaniem z komisją, jedna z nich. Na Twitterze wsparcie dla nich deklaruje wiele osób, a w sprawę włączyli się także politycy opozycji.
Zarzut uchybienia godności nauczyciela usłyszało łącznie dziesięć kobiet. Komisja postanowiła, że pierwsza z nich – Aleksandra Piotrowska, nie zostanie ukarana za udział w Czarnym Proteście. Na tym zakończyło się dzisiejsze posiedzenie komisji dyscyplinarnej przy Śląskim Kuratorium Oświaty. Adwokat nauczycielki, Bartłomiej Piotrowski zapowiada, że w przypadku kolejnych oskarżonych zamierza stosować podobną argumentację. W przypadku Piotrowskiej przekonywał, że kobieta nie naruszyła żadnych przepisów.

Similarity rank: 4.2
Sentiment rank: 0

© Source: https://www.wprost.pl/kraj/10042284/Nauczycielki-przed-komisja-dyscyplinarna-za-Czarny-protest-Pierwsza-bez-kary.html
All rights are reserved and belongs to a source media.

Timeline words data