Home Polish — mix Brunatna kołysanka

Brunatna kołysanka

483
0
SHARE

NewsHubAnna Malinowska
Brunatna kołysanka
Historie uprowadzonych dzieci • Wydawnictwo Agora Adam Kraszewski 24 stycznia 2017 Profil Google+ D oprawdy trudno nam uwierzyć, że mimo upływu przeszło 70 lat od zakończenia wojny, dla wielu tak naprawdę ona się nie skończyła. Wśród nich są ludzie, którzy musieli na nowo poznawać własne rodziny i ludzie, którzy nigdy nie dowiedzieli się, gdzie są ich korzenie. To o nich jest ta książka.
Marzeniem Dyktatora było stworzenie stumilionowego narodu panów. Naród ten miał górować nad całą masą niewolników, zdolnych jedynie do złożenia podpisu, liczenia do stu i rozpoznawania emblematów na mundurach swoich władców. Narodu jednak nie tworzy się ot tak, z dnia na dzień. Zdolności rozrodcze kobiet miały swoje ograniczenia, teoria rasowa, której hołdowali władcy III Rzeszy umożliwiła znalezienie wyjścia z tej patowej sytuacji. Pozyskiwanie dobrej krwi z podbitych narodów, pozyskanie dzieci, przydatnych rasowo, aryjczyków, których można było wychować na dobrych Niemców. Mechanizm był prosty. Oddzielone od rodziców dziecko miało fałszowaną metrykę urodzin, przechodziło intensywny kurs niemieckiego i zostało przekazywane bezdzietnej rodzinie na wychowanie. Po latach dzieci te przechodziły kolejną traumę związana z oderwaniem od swego nowego domu i przyjęcia prawdziwej tożsamości. Anna Malinowska sięgnęła po ich zapomniane już dziś historie i odtworzyła losy ludzi, którym do snu grać miała brunatna kołysanka.
Przez kilka lat wierzysz, że kobieta, która się Tobą opiekuje to kochana Mutti. Wiesz, że możesz liczyć na pomoc mężczyzny, do którego zwracasz się pieszczotliwie Vati. Jeśli oni zawodzą, zawsze możesz liczyć na to, że ujmie się za Tobą Oma lub Opa. Nie pamiętasz już swego starego świata, wzrosłeś w nowy. I nagle dowiadujesz się, że Mutti i Vati nie są Twoimi prawdziwymi rodzicami, że Oma i Opa nie są Twymi dziadkami, ze Twoje imię brzmi zupełnie inaczej, że za kilka dni ruszysz na spotkanie swojej prawdziwej rodziny. Twój dotychczasowy świat wali się w gruzy, wiesz, że już nie istnieje i musisz nauczyć się tego nowego. Wszystko jest dla Ciebie nowe i straszne zarazem. Domyślasz się, że w tym nowym świecie będziesz inny, instynktownie zaczynasz rozumieć, że w nowym świcie będziesz nieco inny, a tego otoczenie nigdy Ci nie zapomni. Budujesz więc swój świat od nowa. Jeśli masz szczęście, zyskujesz dodatkowych rodziców i dziadków. Jeśli masz szczęście pojmiesz, że oto dwóch ojców i dwie matki martwią się o Ciebie. A jeśli tego szczęścia nie masz? Jeśli Twoi prawdziwi rodzice już nie żyją, a Ty, wyrwany z dotychczasowego środowiska trafiasz do domu dziecka? A jeśli nie poznasz nigdy swojej prawdziwej rodziny, Twoja tożsamość nie zostanie ustalona, nosisz znowu nowe nazwisko i zastanawiasz się kim właściwie jesteś?
O tak… zebrane przez Annę Malinowską historie zmuszą Cię do refleksji, zmuszą do tego, byś wreszcie docenił przywilej urodzenia w czasach, w których możesz dojrzewać w normalnej rodzinie, w czasach, w których przykłada się wagę do praw dziecka, w których szanuje się prawa obywatelskie i prawo do swobodnego decydowania o sobie. Wreszcie w czasach, w których nie ma już szalonych dyktatorów….
A może ci ostatni właśnie wracają? Czy chcesz dostawać info o nowych wpisach? Obserwuj @KraszewskiBlog

Similarity rank: 2.1
Sentiment rank: 0